Wpis z mikrobloga

@gusinka: @eey0re: studiuję IM na WIMiP i rzeczywiście, poziom nie jest szałowy.. Na mgr znaleźli się ludzie, którzy średnio wiedzą, o czym mowa, ale jeśli ktoś rzeczywiście chce się czegoś nauczyć, to jest sporo prowadzących, którzy pomagają np. w prowadzeniu jakichś swoich badań. Cztery pierwsze semestry to typowa teoria jak na każdych technicznych, typu matma, fizyka, chemia, kreski itd, ale później zaczyna się zabawa, dochodzą przedmioty specjalistyczne, część z nich
@eey0re: przede wszystkim na emeryturę odszedł profesor, który był filarem tej specjalności, miał ogromną wiedzę, doświadczenie i umiał to dobrze przekazać na zajęciach. Wśród pozostałych pracowników raczej nie ma osoby, która będzie w stanie go zastąpić. Juz teraz jest o połowę mniej grup, niż w zeszłym roku, sporo osób poszlo na inne specjalności, mimo że chcieli IS. Poza tym przy podejściu niektórych prowadzących do studentów i dydaktyki nie ma szans na
@eey0re: Skąd możesz wiedzieć jaki jest poziom skoro tego nie studiujesz? Poza tym nie ma czystej inżynierii materiałowej na imirze, a ty wypowiadasz się na jej temat... xD
O umowie z firmą "z branży" też się nie wypowiadaj bo pęknę ze śmiechu. Kolejny ekspert...
@gusinka: Prawda jest taka jak piszę @zgubilam_kredki Na pierwszym roku nie warto się zniechęcać bo przedmioty są tylko takie ogólne, na drugim jeśli ktoś chce można
@gusinka: @eey0re: Kierunek jak każdy inny. Zdać jest łatwy jeśli chcesz po prostu prześlizgnąć się przez studia w ramach przedłużania dobie dzieciństwa. Wszystko zależy co się chce wynieść, bo możliwości są ogromne jeśli tylko się chce. Szczególnie dotyczy to rzeczy ponadprogramowych. Sam właśnie kończę magistra i większość ludzi, którzy wiedzieli po co tu są i co chcą robić w przyszłości ma już pracę i to nie w byle jakich miejscach.