Wpis z mikrobloga

Jak to jest, że jak przeglądam wszystkie wpisy w tagu #sztafeta to wszyscy prezentują szybsze tempo/1km niż ja? ( ͡° ʖ̯ ͡°)


Witamy!
Uwaga dotycząca dodawania wpisów.

Wynik zamieszczaj w pierwszej lini wpisu. Ułatwisz odejmowanie innym biegaczom oraz skryptowi.

Schemat odejmowania: [Wynik z poprzedniego wpisu] - [Twój przebyty dystans] - [Twój przebyty dystans 2] - [Twój przebyty dystans 3] = [Wynik odejmowania]

np. 15375,59 km - 4 km
  • Odpowiedz
@WojciechG: samo ci się poprawi, po prostu w pewnym momencie dojdziesz do wniosku, że biegniesz za wolno i przyśpieszysz, ale to powoli powoli, u mnie około 5.45
  • Odpowiedz
@WojciechG: nie chce was martwic, ale 8 min na km to juz szybki marsz, a nie bieganie... ;) a tak powaznie... biegasz caly czas to samo czy starasz sie jakos roznicowac trening, probowac biegac szybciej? bo jak bedziesz caly czas klepal to samo to szybciej nie bedzie... Po prostu jak sie do danego tempa przyzwyczaisz to koniec - stoisz w miejscu :)
  • Odpowiedz
@r0ztrzepana0: od kiedy zacząłem biegać to ograniczone do granic możliwości :)
papierosy do tej pory były okazjonalnie, ale trzeba odstawić już totalnie - szkoda zdrowia.
no i rosnące statystyki motywują :)
  • Odpowiedz
@WojciechG: To powiem Ci tak. Sporo ludzi, którzy mają te 5:45 biega za szybko. Biegają na bardzo wysokim tętnie przez co wchodzą w tryb organizmu w którym nie budują bazy tlenowej. Rezultat jest taki, że owszem lekko się rozwiną ale ten rozwój będzie bardzo wolny i w pewnym momencie się zatrzyma. Jeżeli będziesz biegał wolno na niskim tętnie, jesteś w stanie nie tylko ich dogonić ale nawet dość szybko przegonić bo
  • Odpowiedz
@matixrr: Bieganie tej samej trasy powoduje nudę, sporo biegaczy nie jest w stanie tego znieść. Poza tym organizm "uczy" się trasy i psychicznie będzie się oszukiwał. Lepsze trasy są randomowe, byle nie było zbyt dużych górek.
  • Odpowiedz
@WojciechG: pierwsze co to skupiałam się na poprawianiu dystansu, 2 miesiące mi zeszło aż przebiegłam 5km, potem kolejne 5 żeby zaliczyć 10km. Jak już potrafiłam dłużej biec bez wypluwania płuc to zaczęłam zwracać uwagę na czas. Sukcesywnie zwiększałam tempo, aż 6min/km stało się komfortem, wczoraj bez ciśnięcia zrobiłam 10km ze średnią 5:50. Jak biegnę na 5km to schodzę już w okolice 5:30 ( ͡° ͜ʖ ͡°)

w
  • Odpowiedz