Wpis z mikrobloga

@OstryKrulAlbanii: Nic nie boli, nie rzyga się, nie biega się do WC. Jesteśmy przystosowani do jedzenia mięsa przez naturę. Jedynie o co trzeba dbać (a w zasadzie kuchnia, albo jeśli ktoś sam robi) to żeby mięso było odpowiednio przebadane.
  • Odpowiedz
@Hejkumkejkum: Tasiemca? W mięsie ze sklepu? Gdyby ktoś to udowodnił to sanepid zamknął by i sklep i masarnię. Mięso jest przebadane ze wszystkich stron i naszpikowane chemią znając życie. Raczej prawdopodobieństwo na to jest bardzo nikłe, nikt tak by nie ryzykował.
  • Odpowiedz