Wpis z mikrobloga

10 lat związku, 7 lat po ślubie, wspólne super mieszkanie, dwa auta, wakacje za granicą i stało się.
W 10 min sąd orzekł rozwód, 10 lat jak szlag trafił, wyprowadziłem się, koty zostały z nia.
Miliony wspomnień, tysiące zdjęć, wspólni znajomi, mieliśmy się razem zestarzeć...
Siedzę tak sobie przed kompem, pije piwko i wspominam te kłótnie, awantury, embarga na seks i wiecie co?

#!$%@?., cieszę się, że jestem WOLNY. Mieszkanie wynająłem, kupiłem motocykl o którym marzyłem od 15 lat (zawsze były ważniejsze rzeczy do kupienia) poznałem super kobietę z którą jestem już kilka miesięcy, seks mam codziennie, kłótni praktycznie zero, no szczęśliwy jestem.

Nie wiem co będzie za rok, nie wiem co będzie za dwa, ale teraz mimo iż bunkrów nie ma też jest zajebiście.

ps.
To ja złożyłem pozew ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#oswiadczenie #chwalesie
  • 115
  • Odpowiedz
@Patryk: Szczerze? Była żona traktuje je jak swoje dzieci, nie miałem sumienia ich zabrać.
Pomijam fakt, że teraz każdy weekend jestem w podróży, zwiedzam wszystko co się da, nadrabiam zaległości, a koty potrzebują sługi w domu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@InYourHead: Hhhm to temat na flaszkę i cały wieczór. Nie było jednego powodu typu zdrada. Ogólnie po tylu latach znajomości inaczej patrzeliśmy na świat, zmieniliśmy się, zmieniły się nasze charaktery, zmieniły priorytety. Przestaliśmy być szczęśliwi ze sobą przez to. Ostatnie dwa lata to były próby ratowania tego, nie udało się.
  • Odpowiedz
@Jajcew: Nie. tak nie uważam. Mi się nie udało, to nie reguła. W życiu należy szukać szczęścia, a szczęście jest wtedy, kiedy coś w związku dostajesz i coś od siebie dajesz. O kolejnym ślubie teraz nie myślę, ale wiem, że kobieta z którą jestem, będzie tego chciała.
  • Odpowiedz
@ZycieJAKsen: jak dla mnie ślub nie jest gwarantem szczęścia... No ale co kto lubi. Moja ostatnia była miała parcie na śluby i ciągle mi nawijała o przyszłości, a to dzieci, a to pies. Mi się nie śpieszy, a jeszcze słysząc takie historie utwierdzam się że śluby zabijają związki.
  • Odpowiedz
@Jajcew: W moim wypadku nie ślub zabił związek lecz czas.A na to wpływu nie masz. Normalna kobieta nie pójdzie na układ żyjemy razem bez ślubu. Każda będzie chciała takiej deklaracji, bo to im da poczucie bezpieczeństwa (złudne, bo złudne, ale da).
  • Odpowiedz
@ppqa: Ciesze się, nawet nie wiesz jak. A ciotki na imprezach się pytały kiedy potomstwo, znajomi też.
Nie wiem czy bym się zdecydował na taki krok gdybyśmy mieli dzieci...
  • Odpowiedz