Wpis z mikrobloga

@kmicolo: nie każdy ma nawet okno w pokoju. Na Trzebnickiej jak jeszcze mieszkało się ze współbydłem, obok mojego pokoju była nyża, która była na tyle duża, że wynajmowano ją jako pokój za 350zł. I zawsze było na niego obłożenie. Pokój bez okna i z niesamowitym zaduchem. Idealny dla bordo.