Wpis z mikrobloga

dostałem bana na parę dni, bo jakiś sfrustrowany ludek uznał, że mój komentarz był spamem

pisząc na kontakt oczywiście został przez nich przytoczony usunięty komentarz sprzed paru dni, (licząc od momentu dostania bana) który oczywiście na pewno pamiętałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) i dostałem odpowiedź (poniżej) tak absurdalnie z dupy, która nawet w 1% nie nawiązywała do powodu mojego zbanowania czyli rzekomego spamu

"Przypominamy, że treści tworzone przez Użytkownika powinny być zredagowane w czytelny sposób, nie mieć charakteru reklamowego i nie mogą naruszać obowiązujących przepisów prawa, zasad współżycia społecznego, dobrych obyczajów (w tym dobrych praktyk) oraz praw osób trzecich, w szczególności nie mogą zawierać:

a) wypowiedzi wulgarnych lub obraźliwych,
b) wypowiedzi naruszających zasady dobrego wychowania i netykiety,
c) treści propagujących przemoc bądź nawołujących do szerzenia nienawiści, rasizmu, ksenofobii lub konfliktów między narodami,
d) treści naruszających dobra osobiste lub prawa autorskie osób trzecich,
e) treści o charakterze pornograficznym."

zajebiści jesteście ^^

kij, że za pierdyliard rzeczy, które zgłaszałem (w tym raz znalazła się cała pasta o serwerowni) i były sporym przegięciem w różne strony na żadnym banie się nie skończyło

prawie 3 lata nawet bez nawet ostrzeżenia, a ze spamem mam tyle wspólnego co z baletem i sraniem do ryja


no i generalnie nigdy jakoś szczególnie o moderacji się negatywnie nie wypowiadałem do teraz aż przekonałem się o ich "kompetencjach"
miałem mnóstwo pozytywnych zgłoszeń, ale jak widać są ludzie i taborety...

#moderacjacontent #boldupy
Pobierz Bartek2016 - dostałem bana na parę dni, bo jakiś sfrustrowany ludek uznał, że mój kom...
źródło: comment_gxFA3qIz3J4Qeh9pFdgBwfpWX6JAcXSp.jpg
  • 7