Wpis z mikrobloga

@irithi: Ja p------e, co to za szok przeżyłem. Przeglądam mikro, mignęło mi tytułem, skądś znam tytuł, wracam. Tak to jest to.. I tak, rysowałem to g---o z końca gazetki ale ni c---a. Nawet tą sowę pamiętam. Była jeszcze taka gazetka, OK się nazwyała bodaj, gdzie uczyło się języka angielskiego z Królikiem Bugsem i spółką. Kiedy to było :<
  • Odpowiedz
@irithi: To było tak zajebiste, a u mnie w miejscowości kiosk nie sprowadzał, smutłem mocno. :( I miałem w sumie tylko dwa numery. Nawet pamiętam że rodzice chcieli kupować, bo Mama biolog, a Tata leśnik, no to zwierzątka byłyby okej. :)
  • Odpowiedz
@Watomil: To była ta gazetka, do której były dołączone kasety? I w której zawsze była jakaś piosenka po angielsku? Uwielbiałam ją, zawsze z mamą śpiewałyśmy te piosenki...
@irithi: U mojej babci na drzwiach nadal jest przyklejona jedna z tych naklejek :D Nie chciała zejść przez tyle lat :P
  • Odpowiedz