Wpis z mikrobloga

Mirki wierzę w waszą nieomylność i poprawny osąd zatem opiszę pewną sytuację. Jest pewna dziewczyna która pracuje w McDonald's dostała teraz awans na menadżerkę czy kij wie co, jednocześnie studiuje zaocznie. Sama sobie studia opłaca. Mieszka z babcią, mamą i bratem (trudno się nie domyślić że ten brat to ja xD). Tak więc nie dokłada się kompletnie do opłat, po wielkich namowach z niemal królewską łaskawością daje 100 zł podczas gdy sama uzbierała 4500 zł. Uważacie że takie postępowanie jest ok?

#podludzie #bekazpodludzi #kiciochypta #problemypierwszegoswiata
  • 8
@Jade: Za żarcie raczej nie płaci, a skoro była w stanie tyle kasy odłożyć, to uważam ze mogłaby przynajmniej jeszcze 100 dołożyć do tych opłat. 200 złotych miesięcznie to i tak jedna czwarta tego co mogłaby płacić za mieszkanie ze studenciakami.

Oczywiście jest opcja ze studia pochłaniają większość jej zarobku, ale nie chce mi się w to wierzyć. Możliwe że pomoc rodzinie przegrała z własnymi przyjemnościami Twojej siostry, a to już