Wpis z mikrobloga

Elita mikroblogowej emigracji ładnie sprowadzona do parteru. Kto jest większym śmieciem- taki byle spawacz po jakiejś #!$%@? zawodówce, który we własnym kraju nie ma żadnych perspektyw i #!$%@? do UK chwytać się najprostszych robót, których taki wykształcony Angol nigdy się nie chwyci, czy Polak, który zadbał o to, żeby skończyć studia i poświęcić trochę czasu na naukę, żeby później procentowała we własnej ojczyźnie?
@onomatobeka: tu nie chodzi o poradzenie, tylko zdobycie funduszy, które nagromadzisz szybciej.
@robertK: no nie wszędzie, ja na zleceniu poniżej 2k nie schodziłem, przy normalnym układzie 40h tygodniowo.
ale to fakt, że dużo jest zleceń za 5pln/h
@YodaMonster: jak ktoś jest ambitny i nie idzie na łatwizne to po 5-10 latach z palcem w dupie wyjdzie na prostą. Liczę na to, bo sam skończyłem studia, mam inżyniera i #!$%@? za 1300, ale jestem pewny że się mocno rozwinę przez następne lata i to zaowocuje lepszą wypłatą.