Wpis z mikrobloga

Czy macie tak, że czasem coś zrobicie z wewnętrznym przekonaniem, że robicie to słusznie ale potem gdy pojawiają się konsekwencje - chcielibyście cofnąć czas, a gdyby cofnąć czas to zrobiliście by dokładnie to samo z pełnym przekonaniem o słuszności?
Pokłóciłem się z najlepszym kolegą na śmierć. Kumpel fajny do rany przyłóż, ale ma też swoje gorsze strony.
Powiedział że zdecydował się wziąć ślub ze swoją #konkubina
Rodzice #rozowypasek nalegali na ślub kościelny.
Więc chodzi teraz do kościoła podpisywać jakieś papierki by dostać bierzmowanie.
A potem ślub przy ołtarzu i przysięga, że przyjmą i po katolicku wychowają dzieci


Nie wytrzymałem tego i mu wygarnąłem, że jest ostatnią świnią skoro dla rodziców robią ##!$%@?
Dla picu będą przystępować do sakramentu, by potem do kościoła nie chodzić.


Powiedziałem mu więc męskimi słowami co o nich sądzę.
A miałem być w jego zamiarach świadkiem, i firmować swoim nazwiskiem taką lipę

Teraz jest mi trochę przykro. Raczej na bank straciłem kumpla, bo bez słowa i trzaskania drzwi zabrał się ode mnie i pojechał.
Ale gdy o tym myślę, to tak, powiedziałbym mu to znów, to samo.

#gorzkiezale #sadstory #truestory #zwiazki #gimboateizm

Marcin, jeśli to czytasz to wiedz, że nie jestem na ciebie zły, ale wkur#wiło mnie twoje postępowanie które szarga to co ma dla mnie wartość.
  • 10
  • Odpowiedz
@Impresjonista: 99% ludzi chodzących do kościoła używa gumek. Bo używają również mózgu.
Kościół MUSI się choć trochę zreformować.
Zapobieganie ciąży gumką nie zabija nikogo, równie dobrze można zakazać seksu w dni niepłodne.

Inna propozycja - niech Kościół zrobi z prezerwatyw grzech śmiertelny i postawi warunki bycia katolikiem. Zobaczymy wtedy ilu wiernych zostanie. Tylko niech jawnie powiedzą ludziom z ambon "Kto używa prezerwatyw - WON z kościoła".
  • Odpowiedz
@Impresjonista: Zdaję sobie sprawę, że nie tylko gumki tu przeszkadzają. Ogólnie chodzi mi o to, że większość ludzi chodzących do kościoła odstawia takie szopki.
Dlatego ja, nie czując tego w ogóle, nie widząc obecności Boga w mim życiu darowałem sobie...
Pogadaj z kumplem jeszcze, pewnie małe szanse, aby postawił się presji otoczenia.
On w ogóle jest wierzący? Chodzi na msze co niedzielę chociaż?
  • Odpowiedz
@Impresjonista: Gdy się modlicie, nie macie być jak obłudnicy; oni bowiem lubią się modlić, stojąc w synagogach i na rogach szerokich ulic, aby ich ludzie widzieli. Zaprawdę wam mówię: W pełni odbierają swą nagrodę
  • Odpowiedz