Wpis z mikrobloga

#jenga to w sumie głupia #grybezpradu bo już po jednym wieczorze mam z koleżanką strategię i przegrywa ten co zacznie ruch gdy tyle jest klocków, że z w pełni zbudowanej wierzy tworzy się taka gdzie nie da się już nic zrobić i zawsze wygląda tak samo czyli naprzemiennie dwa i jeden klocek... jedyny skill jaki można zastosować w tej grze jeżeli by ci się chciało to wyliczyć czy opłaca się zaczynać czy nie i ew. od którego klocka ale to nie ma być gra matematyczna ;c żeby przegrać w inny sposób to trzeba mieć chyba delirkę albo być pijanym... to już lepsze są nasze polskie Bierki, szkoda tylko, że nie wyglądają fajnie...
  • 2
  • Odpowiedz
@Arveit: nie no, pewnie, że to prosta gra i ma swoje odpowiedniki, np. w Japonii mają Mikado, t.j. patyczki po prostu... ale my mamy Bierki z konkretnym zestawem bierek/zasad: trójząb, szpadel, łopata, hak... wątpię by plemiona germańskie stosowały akurat takie rodzaje, ot - to ten sam gatunek gry. :P Ale możliwe, że Bierki w ogóle nie są polskie, a ja się mylę... :D
  • Odpowiedz