Aktywne Wpisy
lormont 0
Gdzie w Polsce mieszkać, żeby nie było ryzyka powodziowego?
#powodz
#powodz
Nokimochishii +247
Wygląda to fatalnie. Przelewa się jak jak Niagara jakaś...
#powodz
#powodz
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Mam takiego znajomego z Liceum, znamy się przeszlo 8 lat. Ale co jakiś czas musi o-----ć jakaś krzywą akcję. Stwierdziłem jakiś czas temu, że p------e. Jest kolegą tylko jak czegoś potrzebuje, albo ma osiągnąć dzięki temu jakieś korzyści. A jak pojawi się jakaś sytuacja problematyczna to myśli tylko o swojej dupie, nawet zachowa się jak dziecko mimo prawie 30 na karku i po prostu ucieknie nie patrząc na nic poza swoim tyłkiem.
Byliśmy kiedyś na mieście, piwa opiliśmy się sporo.. stan nietrzeźwości motzno. i po drodze dziewczyny pracujące dla klubu ze striptizem zaciągnęły nas do środka.. Ja zamówiłem sobie małe p--o. 12 złotych się należy. Otwieram portfel.. ups.. nie mam już pieniędzy, a karte zawsze zostawiam w domu jak idę chlać. #taktyk, więc mówię mu pożycz.. jutro Ci oddam.. Często tak było, że czy jemu zbrakło czy mi to sobie pożyczaliśmy i na następny raz ja stawiałem albo on.. Ale upierał się że nie ma.. a wiem że miał.. No to anulujemy i idziemy stąd.. ale kelnerka z zjebistymi cyckami, jak szliśmy.. chwileczkę panowie koszta trzeba pokryć.. Ten zaczął dosłownie s--------ć z tego klubu biec po schodach.. ja odruchowo też zacząłem szybko iść.. ale myślę.. co ja o---------m.. Zatrzymałem się i wracam do tej kelnerki, wiedząc że trzeba pokryć koszta, a ja bez pieniędzy.
Nie wiem jak, ale udało mi się jakoś z tego wygadać.. a było dodatkowe utrudnienie bo miałą zajebiste c---i na wierzchu w zasadzie i nie mogłem się skupić.
Później na dole ochroniarze, i wynikł problem spory z innego powodu.. min tego, że mój kolega uciekał i ochroniarz go gonił i on miał mój kluczyk do kurtki. Dzwonie do niego.. nie odbiera ni c---a.. W końcu udało mi się wyjść.. nie ma go nigdzie..
Następnego dnia się odezwał, że jak dzwoniłem to on już spał w domu.. mimo, że to fizycznie nie realne.. Ja z buta bez kurtki przy kilku stopniach poszedłem na piechotę do domu, nie daleko tylko 6km, aby wziąć kartę, wsiadłem n------y na rower.. ryzykując policje, pojechałem do bankomatu wypłaciłem kasę. Pojechałem do tego klubu, zapłaciłem karę za brak kluczyka (20 cebulionów) odebrałem kurtkę, wróciłem do domu. (jeszcze jakby to była jakaś c-----a kurtka, stara to by mnie ona j----a, no ale to zajebista zimowa była.)
Wtedy się na niego w-------m ostro.. Już pal sześć że s--------ł z tego klubu, ale byłem pewny że na zewnątrz się gdzieś bedzie czaił.. ni c---a.. s--------ł prosto do domu i jeszcze się wypierał, że on nie ma i nie miał żadnego kluczyka..
Chłop k---a prawie 30 leveli za sobą.
Dlatego teraz p------e.. takie znajomości są mi zbędne.. I wolę siedzieć przed kompem i spotkać się z wartościowymi ludźmi mimo, że bardzo rzadko bo kilka razy w roku niż często i z takimi akcjami..
A to nie jedyna.. Kiedyś 7 leveli temu. Byłem w Angli za granicą.. a ten pisze, że sorry ale muszę mu zapłacić 100zł na malowanie klatki schodowej u niego w bloku xD myślę sobie co tu się o--------a. Bo, że flamastrem pomazałem i mam koszta pokryć.. Jak mnie nawet w Polsce nie było a mazanie ścian to uskuteczniałem jak chodziłem do podbazy,, a nie na półmetku Liceum. Ale ktoś jemu tam raban zrobił, że on ma koszta pokryć i chciał wyjść na tym na zero, wiedział, że jestem w Angli i myślał, ze stówkę mu na konto przeleje.. no tak co to dla mnie, przecież za granicą jestem.. śpie na pieniądzach... co to dla mnie 20 funtów. Bitch Please.
Ale mimo wszystko utrzymywałem z nim znajomość, bo też potrafił zachowywać się normalnie i w porządku.. i przez większość czasu tak było.. wszak 8 lat to sporo czasu. no i zazwyczaj było śmiesznie. Heheszki dobre odchodziły. Później ludzie coraz strasi.. Większośc pozakładała rodziny.. wiadomo. I tak się spotykałem z nim z braku laku. Ale teraz to p------e.. Jak coś to tylko jak mam z tego wyciągnać korzyść to się spotykam, a tak choćbym k---a miał liczyć ikony na pulpicie to będę to robił niż się z nim spotkam. No elo.
#oswiadczeniezdupy #znajomi #kontakty #bekazpodludzi #truestory