[souriss]

Wczoraj po raz pierwszy udało mi się zdziałać W-Ztkę. Ale jest to inna wersja, wersja po mojemu, czyli... W-Ztka na okrągło! Wyszło zacnie. Chociaż jak zwykle zdjęcie tego nie odda. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#pieczzwykopem #gotujzwykopem

[franaa]

@souriss: Jak dla mnie powinna byc przełożona 2x cienszymi warstwami. No ale pewnie smaczna :P

[souriss]

@franaa: No właśnie ja znalazłam przepis taki, że przekrojony tylko raz. Niestety, nie dorobiłam się "szprycówy" do masy i nie mogłam przyozdobić z góry, wtedy masy w środku byłoby mniej. Ale wyszła zdecydowanie smaczna. :-D

[tuttifruttis]

@souriss: mogę prosić o przepis? :)

[skull_pain]

@souriss: #!$%@?łbym ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[souriss]

@tuttifruttis: Zawsze ciągnę przepisy z internetu: http://przepisy-aleksandry.blogspot.com/2015/01/ciasto-wuzetka-w-z.html?m=1 łap. A dodatkowo tylko podam inny przepis na biszkopt. Bo odkąd zaczął mi wychodzić i pięknie mi rośnie (bez proszku do pieczenia!) i nie opada, to korzystam tylko z tego przepisu: http://niebonatalerzu.blogspot.com/2013/05/biszkopt-czekoladowy.html?m=1 <- POLECAM BARDZO. :-)

[tuttifruttis]

@souriss: bardzo Ci dziękuję:) i życzę smacznego :)

[souriss]

@skull_pain: Zapewniam, wczoraj upieczony i zdziałany pod wieczór. Mąż się dorwał i został tylko kawałek. :-D Najlepsza jest ta masa śmietankowa. Niebo w gębie i w ogóle we wszystkim. <3

@tuttifruttis: Wzajemności. :-)

[skull_pain]

@souriss: Mało efektowanie góra wygląda ale i tak apetyczne ;]

[K.....y]

@souriss: I jak, rzucasz tym biszkoptem? To nie podpucha? Daję plusa w ogóle, też robiłam w okrągłej formie.:)

[souriss]

@Killjoy: Nie, to nie podpucha. Ja zamiast rzucać, to po prostu od razu wyciągam z piekarnika i kładę do góry nogami na blacie. Podobny efekt. Nie wiem czemu biszkopt mi wychodzi lepiej w okrągłej blasze niż w kwadratowej. Ważne, że smakuje. :-)

[Asgareth]

@Killjoy: ja rzucam i polecam ten styl pieczenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)ﾉ⌐■-■ najczęściej robię ten rzucany z przepisu z mojewypieki.com

[K.....y]

@souriss: @Asgareth: Dzięki:) Ja na razie rzuciłam na stół (na ścierkę oczywiście), ale nie miałam jak stwierdzić czy działa, bo robiłam w większej formie niż zalecana. W każdym razie wydaje mi się że rzeczywiście nie sflaczał, też robiłam z przepisu Doroty:)