Kłopot z #sen #depresja #spanie #wstawanie Mianowicie nie mogę się wybudzić. Problem jest na tyle uciążliwy, że nie tylko wyłączam budziki przez sen, ale potrafię też odebrać telefon i przeprowadzić rozmowę. Fuck. Najgorsze, że nic z tego nie pamiętam. Próbowałem również używać aplikacji, które pozwalają na wyłączenie alarmu dopiero po rozwiązaniu zadań matematycznych. Nic z tego. Często zdarzało się również, że podczas snu rozbierałem telefon i wyciągałem baterie. Może brzmi to komicznie, ale to bardzo uciążliwa przypadłość. Może ktoś miał podobnie i uporał się z problemem.
@szklanypan: zdarzyło mi się kilka razy coś o czym piszesz. Teraz kładę telefon na tyle daleko, że muszę wstać żeby wyłączyć budzik. Oprócz tego, trzeba swoje odespać, inaczej nawet budzik nie pomoże.
@szklanypan: Też tak mam, panie toolowcu, choć w mniejszym stopniu. Nie wiem co Ci poradzić. Budzik mam #!$%@? daleko i muszę się przejść doń co mnie wybudza. Poza tym kminie przed snem jak bardzo bym #!$%@?ł, jakbym zaspał. Pomaga, ale to takie biedne metody.
Mianowicie nie mogę się wybudzić. Problem jest na tyle uciążliwy, że nie tylko wyłączam budziki przez sen, ale potrafię też odebrać telefon i przeprowadzić rozmowę. Fuck. Najgorsze, że nic z tego nie pamiętam. Próbowałem również używać aplikacji, które pozwalają na wyłączenie alarmu dopiero po rozwiązaniu zadań matematycznych. Nic z tego. Często zdarzało się również, że podczas snu rozbierałem telefon i wyciągałem baterie. Może brzmi to komicznie, ale to bardzo uciążliwa przypadłość. Może ktoś miał podobnie i uporał się z problemem.
p.s
Oprócz tego, trzeba swoje odespać, inaczej nawet budzik nie pomoże.
Budzik mam #!$%@? daleko i muszę się przejść doń co mnie wybudza. Poza tym kminie przed snem jak bardzo bym #!$%@?ł, jakbym zaspał. Pomaga, ale to takie biedne metody.