Wpis z mikrobloga

@ruda_kluska: szwagierka miała świetną imprezę, coś w stylu escape roomu zorganizowanego w domu jej świadkowej. Po całym pokoju porozkładane były zagadki do rozwiązania, kluczyki do walizek w których były kolejne podpowiedzi, elementy układanki do pozbierania.... a w nagrodę był prezent na który się zrzuciłyśmy (aparat typu polaroid). Potem robiła nim dokumentację foto reszty wieczoru i wkleiłyśmy wszystko do robionego na żywo albumu. Bardzo miło wspominam.