Aktywne Wpisy
JessePinkman38 +260
![JessePinkman38 - Ktoś zdziwiony że w Warszawie Rafała, odpowiedzialność poniosą kiero...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/a177e87d3116e449e26f8cefab581f158309fcfd90e980871697dccdad66bc19,w150.png)
źródło: 1000012890
Pobierz![Minieri](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Minieri_sZhOBQPFjD,q60.jpg)
Minieri +439
Dzisiaj mój osobisty rekord na stacji bo aż 4 osoby prosiły o alkohol na krechę. W środku tygodnia, na stacji paliw a nie w osiedlowym u pani Krysi. Były propozycje zostawienia dowodu czy nawet telefonu "pod zastaw". Najgorsze że jak powiem "nie, nie mogę nic dać nawet jakbym chciał" (a nie chcę) to im nie wystarcza. Muszę się kurła tłumaczyć jakbym był winny że na Halne Mocne nie mają, ehh #alkoholizm
Cała sytuacja miała miejsce w Rwandzie - niewielkim państwie w Afryce środkowo-wschodniej w 1994 roku. W państwie tym Kościół odgrywał (odgrywa?) ważną rolę na co dowodem może być choćby fakt że arcybiskup Vincent Nsengiyumva był członkiem komitetu zarządzającego partii rządzącej w latach gdy prowadzono działania, które spowodowały tragiczne wydarzenia.
Nie będę się zagłębiał szczegółowo w okoliczności powstania konfliktu, natomiast warto zaznaczyć że prowadzono propagandę przeciwko Tutsi, stawiając ich w możliwie najgorszym świetle, konflikt narastał przez lata i w pewnych momencie było oczywistym że dojdzie do tragedii. Na krótko przed tragedią dostarczono chłopom kilkaset tysięcy macze zakupionych z Chin. A 6 kwietnia 1994 roku rozpoczęto trwającą 4 miesiące masakrę, która pochłonęła - wedle różnych szacunków - od 800 tysięcy do ponad miliona ludzkich istnień.
Jaki to ma związek z Kościołem? Przede wszystkim taki że o ile bez wątpienia wielu z duchownych było dobrymi ludźmi, to pewna część sprzyjała Hutu, a nawet ich wspomagała. Jednym z najbardziej jaskrawych przykładów jest Athanase Seromba, duchowny zamknął w kościele ponad 2 tysiące Tutsi, a następnie wezwał buldożery aby zburzyły budowlę, pogrzebując żywcem zgromadzonych w niej ludzi.
Nie byłoby to tak oburzające gdyby nie fakt, że część z tych duchownych uciekła i dzięki pomocy Watykanu uniknęła kary. Innym faktem, który stawia Kościół w bardzo złym świetle jest to że Kościół dokonał niemego przyzwolenia na te wydarzenia. Przez lata milczał na temat dyskryminacji i rosnącej nienawiści. Zwłaszcza że musiano wiedzieć o sytuacji na najwyższych szczeblach kościelnej hierarchii.
A co z samym Wojtyłą? Wypowiedział się on wprawdzie na temat wydarzeń, jednak miało to miejsce gdy już w kraju szalały bandy, które przy użyciu dostarczonych maczet mordowały niewinnych. Nie można też powiedzieć aby działania Kościoła w obliczu tej tragedii były szczególnie intensywne.
Wpisem tym nie chce krytykować ludzi wierzących, a jedynie uświadomić ze krytyka Kościoła ma swoje podłoże.
#ateizm #antyklerykalizm #neuropa #rwanda
do tego (i w sumie całego tekstu) przydałoby się jakieś źródło, bo np. ten pan, który zamknął w kościele te 2000 ludzi to siedzi na dożywociu.
@michalkosecki: Źle rozumiesz, twierdzę że niechęć do Kościoła jest w pewnym stopniu uzasadniona i kościelni hierarchowie sobie na to zapracowali.
@duncanidaho2: Jan Paweł II chronił pedofila:
Przypomina ona sprawę meksykańskiego księdza Marciala Maciela Degollado, założyciela zgromadzenia ruchu Legion Chrystusa, który seksualnie wykorzystywał i gwałcił chłopców i miał kilkoro dzieci z kobietami, z którymi utrzymywał romanse.
Jan Paweł II chronił Maciela i zapewnił mu bezkarność, chociaż był informowany o
@duncanidaho2: tak, od pierwszych wieków.
@michalkosecki: skoro mamy się cofać to może trochę bliżej i porozmawiamy o rozpasaniu duchowieństwa, o Kazimierzu Łyszczyńskim, o politycznych rozgrywkach i wojnach krzyżowych? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jednak wolałbym skupić się na współczesności.
a potem można się rozejść, bo nic z tej argumentacji nie wyniknie.
@michalkosecki: Serio? ( ͡º ͜ʖ͡º)
@michalkosecki: Pisałem to w odpowiedzi na konkretne zachowania. I jak wyżej nie krytykuje osób
@duncanidaho2: tak.
nie znam żadnego wzoru absolutnego poza Jezusem w Kościele Katolickim.
@michalkosecki: Możemy się tutaj czepiać słówek, urządzać wycieczki tysiące lat wstecz itd. Tylko po co? Natomiast jedno jest pewne, dla wielu krytyka instytucji Kościoła, czy jego przywódców jest jednoznaczna z atakiem na nich samych. Może to trudne do zrozumienia (bo piszę już czwarty raz o tym) że chodzi mi o uzmysłowienie że pewne osoby mają sporo na sumieniu. Jak choćby