Wpis z mikrobloga

@bart88uk: Wczoraj dostałam raka jak jedna z nastoletnich mamusiek (16 lat) wrzuciła swoje smutne zamyślone zdjęcie z podpisem: ,,Przeklinam każdą z chwil w której wywołałam łzy.... Żałuję moich słów które zadały ci ból.... Nie ważne jest już nic gdy nie mogę z tobą być..... Jestem sama :( " Bo ją facet rzucił... Przecież trzeba się pochwalić na facebooczku, że rzucił ją mężczyzna, który zrobił jej dziecko. A po odpowiedziach od swoich
@bart88uk: To znaczy tutaj to jeszcze rozumiem, bo jest wyjazd w jakieś miejsce całkiem ciekawe. Ja nie trawię postów typu: ,,deszcz pada" ,,o deszcz już nie pada :D" ,,Deszcz przestał padać to idziemy na spacer :D" ,,Byliśmy na spacerze. Było cudownie <3" ,,Zmęczeni po spacerze... Odpoczywamy sobie". Co jakiś czas można wrzucić post na przykład ze spotkania jakiegoś z przyjaciółmi, czy z wyjazdu w jakieś ciekawe miejsce, ale to na prawdę