Wpis z mikrobloga

PIERWSZE GODZINY ŻYCIA W KATOTALIBANIE

O szóstej rano obudził mnie dźwięk dzwonów i ksiądz proboszcz śpiewający Gaude Mater Polonia na wieży pobliskiego kościoła. Wysłuchawszy pięknej polskiej pieśni patriotycznej, jąłem przyrządzać sobie tosty na śniadanie - jakie było moje zdziwienie, gdy na jednym z nich objawił mi się Jezus Chrystus trzymający za rękę prezydenta-elekta. To znak, że teraz Polska jest pod opieką Wszechmocnego. W końcu wyruszyłem w podróż. Po drodze zgarnęła mnie moherystyczna bojówka, która związała mnie i wrzuciła do Kościoła bym poszedł na poranną mszę. Teraz msze są co kwadrans, a nowa msza zaczyna się już w połowie poprzedniej - tyle ludzi zaczęło chodzić do kościoła!

Wsiadłem do pociągu. Przed odjazdem zmówiliśmy wszyscy Anioł Pański w intencji dobrej podróży. Jeszcze przed wejściem do środka zauważyłem, że pantograf jest jakiś inny i teraz ma kształt krzyża. W każdym wagonie, tuż nad wejściem, wisiał wizerunek Jarosława Kaczyńskiego i jego tragicznie zmarłego brata Lecha. Obaj mieli na przedramieniach opaskę z czarno-białą szachownicą, symbolem polskiego lotnictwa.

Na siedzeniach leżały egzemplarze Starego i Nowego Testamentu, byśmy mogli zgłębiać Tajemnicę Wiary w trakcie podróży. W każdym przedziale byli biczownicy, którzy mieli czuwać, by ludzie uczciwie czytali. Po godzinie udało nam się szczęśliwie dojechać, więc zanim opuściliśmy pokład pojazdu szynowego kontemplowaliśmy Tajemnice Radosne w intencji dziękczynnej, a na peronie czekał już ksiądz z kropidłem by błogosławić nam na cały dzień. Kto nie chciał się wyspowiadać i przyjąć Eucharystii był na miejscu palony na stosie. Żywcem.

Zajęcia na uniwersytecie zaczęliśmy od mszy świętej w nadzwyczajnej formie rytu trydenckiego - ksiądz zaczął od perorowania, że "nareszcie polskie parafie odrzucają lewackie wymysły postsoborowców i wracamy do korzeni chrześcijaństwa". W międzyczasie inkwizycja dziesiątkowała bezbożników i innowierców oraz prowadzono nabór na nowe krucjaty do Konstantynopola. Jedyne wymogi jakie postawiono przed kandydatami to płeć żeńska i wiek poniżej 12 lat. Bo dzieci zbawią Bliski Wschód dobrocią serc.

To dopiero pierwsze godziny, ale już teraz wiem, że to dopiero początek katotalibańskiego terroru. W przyszłym tygodniu Andrzej Duda ma się podobno obwołać papieżem.

#pasta #heheszki #coolstory #wybory
  • 2