Wpis z mikrobloga

Założyłem drugie konto, tylko po to, żeby nikt mnie nie zestalkował z prawdziwego konta..

Jest strasznie, dziewczyna którą kochałem i kocham najbardziej na świecie, właśnie #!$%@?ła moje uczucia doszczętnie, przy okazji robiąc porządną wyrwę w sercu. Wiele osób mówiło mi, żebym do swojej "byłej" napisał i próbował to wszystko naprawić, tak te zrobiłem, zaczynałem się starać, coś uskuteczniać - nie zawsze wychodziło. Wczoraj również uznałem, że mam ogromną ochotę z nią porozmawiać i myślałem że ona prawdopodobnie też, niestety raczej sie myliłem, a i przy okazji dowiedziałem się bardzo fajnej rzeczy, bardzo fajnej rzeczy którą było to, że okazało się, że ona już kogoś ma u boku, że już jest w parę dni po rozstaniu najszczęśliwsza - z tym innym. Nawet nie wiecie co przeżyłem otrzymujac wiadomość którą zaraz tutaj wkleje, ale wiem tyle że jedynymi myślami jakie mam w głowie to są myśli samobójcze. Taka jest prawda, że po raz pierwszy czuję, że mogę to zrobić. Zawszę bałem się reakcji "byłej" dziewczyny, ale teraz już mnie to nie obowiązuje bo wczoraj totalnie się odłączyła ode mnie i ja od niej. Aktualnie już nic mnie nie trzyma przy tym by jednak tego nie robić. Przykre, bo myślałem że nigdy nie będzie tak źle, że myśl o samobójstwie będzie przywodzić mi coś takiego jak ogromna ulga, szczęście i koniec tego stanu wegetatywnego w którym żyję.
W końcu czuję, że mogę to zakończyć, pomimo, że to raczej nie będzie bezbolesna rzecz. Nic mnie nie trzyma, ona już jest najszczęśliwsza..
W dodatku jak sobie wyobrażę, że inny z nią się liże, obsciskuje, maca ją, uprawia z nią seks to mam od razu odruch wymiotny i puls 200 na sekundę.. Czuje że z tym wyobrażeniem i myślą pójdę na drugą stronę, bo to jest zbyt ciężkie, zbyt obrzydliwe i zbyt bolesne dla mnie i mojej psychiki..

Mam nadzieję, że to będzie mój ostatni post i ostatnie słowa w życiu ;p Pozostaje mi życzyć wszystkim miłości która nie przerodzi się później w największe cierpienie jakie może człowieka spotkać. Miłość potrafi dać największe szczęście, ale jednocześnie największe męki..

Cya :)

#zalesie #przegryw #feels #debil #tfwnogf
Verybad1- - Założyłem drugie konto, tylko po to, żeby nikt mnie nie zestalkował z pra...

źródło: comment_mlXG044UxcYhVuktu8XBO0ih77hAM0nN.jpg

Pobierz
  • 118
  • Odpowiedz
@Verybad1-:

Jeżeli jest to prawdziwy ból, który #!$%@? od środka i to nie fejk... Słów kilka:

Zaciśnij pięści, zdystansuj się, wydoroślej, zmądrzej i nie wybieraj bagna. Czas Ci to wynagrodzi.
Ją już dawno ruchał inny i już dawno myślała o rozstaniu. Nie ruchał jej fizycznie a emocjonalnie. Byłeś za dobry i ponosisz konsekwencję. Powiedzmy sobie szczerze - skoro tak jak pisałeś dawałeś jej wszystko,
to czymże chciałeś ją zaskoczyć rycerzu, aby
  • Odpowiedz
@looklikelance: też się zastanawiam.. ale tak to jest, będąc w związku, nie dostrzega się nawet takich rzeczy, nie ma czegoś takiego jak obiektywne spojrzenie ..
@Meara: takie słowa najbardziej potrafią podbudować, dzięki za obiektywne zdanie o niej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wysuszony: po to tak zrobiłem, bo zakładałem, że może jeszcze coś dam rade sobie uświadomić i tego nie zrobię. Wstyd potem byłoby być kojarzonym
  • Odpowiedz
@Ten_tego: #!$%@?, szczerze to masz racje cumplu! Tak się dzieje, jak ktoś jest zakochany po uszy i gubi się po drodze obiektywne podejście..
@Ponczo88: wybieram opcję 2! A szczególnie jak widzę, jak bardzo niedojrzała była ta osoba [tak wiem, ja też nie jestem zbyt dojrzały chcąc się zabijać przez dziewczyne - ale starałem się w wpisie wyżej wyjaśnić, jak bardzo się do tej osoby przyzwyczaiłem..] Dzięki wielkie za wartościowy komentarz,
  • Odpowiedz
@Verybad1-: Szczerze? Nie warto z takiego powodu, ale ty o tym wiesz, tylko, że to niczego nie zmienia. Z pewnych względów, bo też mam #!$%@?ą głowę jestem w stanie Cię zrozumieć i twoje powody. Tylko widzisz, jeżeli nie masz 40 lat ani choroby przez którą nie możesz egzystować to coś takiego nie ma sensu. Lepiej zamknąć się w piwnicy i nolifić w jakieś mmo. Ale nie chcesz tego brać pod uwagę
  • Odpowiedz
@Verybad1-: Aha i nie czuj się gorszy od tego typa, bo nie jesteś. Napisała ci to żeby ci #!$%@?ć to oczywiste, po paru dniach jest taka szczęśliwa? no chyba Cię #!$%@?ło? Co on mógł zrobić? kupić jej kwiaty i powiedzieć kilka komplementów żeby zaruchać? proszę cię
  • Odpowiedz
@Verybad1-: wiem jakie to jest ciezkie, sam ostatnio dostałem po dupie i dotąd się zbieram po tym wszystkim, ale naprawdę to był prezent od losu skoro cię zostawiła. Emanuje z niej taka bieda umysłowa że aż szkoda mówić. Będzie ciężko, ale musisz iśc dalej i pamiętać, że to w niej był problem, a nie w tobie.
  • Odpowiedz