Wpis z mikrobloga

Jako, że nie mam w zwyczaju tchórzyć, a na pw dostałem trochę hejtów nt. tego, że zdjęcie, które wrzuciłem pod #pokazforme było retuszowane, insynuowanie kłucia dupy, "spompowania się" przed zrobieniem foty (chyba najbardziej absurdalny). Nie wiem w sumie po co, ale kilka słów wyjasnienia (mimo, że na pw już tłumaczylem) - wszystkie zarzuty są po prostu fałszywe. Nic więcej dodawac nie trzeba. Zdjecie rzeczywiście - jeśli chodzi o jakość - wyszło wyjątkowo dobrze, więc dla porównania kolejne, tym razem po dwudniowym obżarstwie (sezon grillowy oficjalnie rozpoczęty ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Dla osób nie w temacie - nie jestem kulturystą, nie mam takich planów ani marzeń, na kulturystę się nie nadaje. Podchodzę zdroworozsądkowo (moim zdaniem), a celem jest wymarzona #mojasylwetka. #silownia to ważna część życia, ale nie warto traktować jej jako priorytet. ( ͡º ͜ʖ͡º)

Pobierz
źródło: comment_rRVJhANrIyUMtTITnWoVrQMvp2TDLVC1.jpg
  • 13
@NiespodziewanaRiposta: Wiem, że nie wyglądam, i o to mi chodzi. Sporo osób jednak traktuje siłownie jako rywalizacje o to, kto jest największy. Dobrze się czuje tak, jak wyglądam, ewentualnie +3kg mięśni całkowicie by mnie zadowoliło :)
@Lujan: Wczoraj byłem pierwszy raz na siłowni, karnet na 3 miesiące - a co, skoro zapłacę, będzie jeszcze większa motywacja na chodzenie. Pierwsze co pomysłem gdy wrzuciłem swoje zdjęcie - chcę ta wyglądać i w zasadzie nie było by w tym nic dziwnego ale przede mną dużo pracy. Ledwo żyje po wczorajszym treningu, wg trenera podobno był lekki wtf. Każdy mięsień przypomina o sobie, wszystko.
@arrent: i bardzo dobrze! Wiem po sobie, że karnet jednak potrafi być dodatkową motywacją, ale to kwestia miesiąca, zaczniesz zauważać zmiany, prowadź sobie dziennik treningowy (czyli ciężary, ilości powtórzeń w treningu) i jazda. Na początku siła powinna iść mocno do przodu, to naprawdę dodaje otuchy.