Wpis z mikrobloga

@ogrod87: Powiem ci że minął już ponad rok (jakoś na początku maja moja mama miała operację w godzinach porannych). To oczekiwanie było ciężkie ale drogi do szpitala po operacji nigdy nie zapomnę, do dziś pamiętam każdy krok (nawet po roku ciężko o tym pisać). Będzie dobrze, całe mirko z tobą!
@ogrod87: Dzisiaj chore serce nie jest już tak olbrzymią przeszkodą przed narkozą. Mama sobie poradzi i jeszcze jej opowiesz kiedy się obudzi, jak jej Mirki życzyły powodzenia na mirko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Trzymam kciuki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
2015 rok, ludzie wierzą, że modlitwa coś zmieni. Cx

@chilling: Oczywiście, że modlitwa może coś zmienić, jeśli ktoś jest wierzący, to może choćby pomóc mu lepiej znieść trudny czas i pogodzić się z utratą bliskich. Dodatkowo, pomimo tego, że choć bezpośrednio nie jesteśmy w stanie pomóc w pewnej sytuacji, to dzięki modlitwie nie ma poczucia całkowitej bezradności i bezczynności. To wszystko jest zbawienne dla psychiki, #!$%@?ąc od samej skuteczności naszej modlitwy
@Saute: @Svercelka: @murarz13: @Milek: A więc tak. zabrali mamę o 9:40 na blok operacyjny. miało trwać 2h - wydłużyło się. Razem z wybudzaniem trwało około 4h i koło 13 przywieźli mamę na salę. Nic chyba nie opisze uczucia, jakie towarzyszyło mi, jak przez szybę w poczekalni zobaczyłem łózko z mamą, która jak mnie zobaczyła, to lekko pomachała. Udało mi się wejść do mamy na kwadrans - na więcej