Wpis z mikrobloga

Jakiś czas temu stwierdziłem, że warto chodzić po lumpeksach. Super sprawa, szczególnie w dni dostawy, bo można sobie powkładać ręce w kieszenie i od czasu do czasu znaleźć w jakimś płaszczu parę drobnych.

W takie dni oczywiście ludzi masa, bo ciuchy jeszcze nie przebrane. Babek multum. Płeć brzydka spokojnie przegląda koszule w kratę, a ja rzecz jasna grzebię po kieszeniach. Wysuwam głowę znad wieszaków coby popatrzeć na gąski w sektorze damskim a tam sodomia i gomoria panie. Pisk, wrzask, walka wręcz, szarpanie za włosy i wyrywanie sobie co lepszych szmatek. Sceny batalistyczne lepsze niż na obrazie słynnego i cenionego malarza Jana Matejki. Tak jest co tydzień. Kiedy robi się naprawdę gorąco zakładam koszyk zakupowy na głowę cobym nie dostał w czambuł jakimś latającym butem i pochylony gnam czym prędzej w kierunku kasy. Ekspedientki z wyrozumiałością usuwają się z drogi chowając się za ladą. Polecam takie wyprawy, 10/10 lepsze niż walki w klatce.

#akysz
  • 1