Jakiś czas temu stwierdziłem, że warto chodzić po lumpeksach. Super sprawa, szczególnie w dni dostawy, bo można sobie powkładać ręce w kieszenie i od czasu do czasu znaleźć w jakimś płaszczu parę drobnych.

W takie dni oczywiście ludzi masa, bo ciuchy jeszcze nie przebrane. Babek multum. Płeć brzydka spokojnie przegląda koszule w kratę, a ja rzecz jasna grzebię po kieszeniach. Wysuwam głowę znad wieszaków coby popatrzeć na gąski w sektorze damskim a