Wpis z mikrobloga

Dzień dobry, czy też modne ostatnio – Szczęść Boże :-).
Mam pytanie i daruję sobie oczywisty wstęp, że Wypok czytam od dawna, bo to bez znaczenia i jestem tylko zwykłą zielonką
Praca… Powiedzcie mi moi drodzy,w którym kierunku w waszej ocenie na teraz jest najlepiej szukać pracy tymczasowej za granicą?
Żadnej przydatnej do produkcji kwalifikacji nie mam, studiowałem Finanse, jakieś tam ciekawe epizody pracy mam (w tym za granicą), ostatnio jednak z powodów rodzinnych przebywałem w miejscu urodzenia, które jest czarną dziurą i gdzie jedyne sensowne zajęcia są na czarno, tak więc udokumentowanie liche, wręcz żadne…
Język – jak już wspominałem, przebywałem kilka lat temu za granicą, gdzie posługiwałem się angielskim. Moim zdaniem jestem w pełni komunikatywny, akcent, czy też błędy językowe pojawią się z powodu zardzewienia i nieużywania go poza Internetami w ostatnich latach. Zresztą z pobytu pamiętam, że liczy się komunikacja, a nie hiperpoprawność. Uczyłem się też wiele lat niemieckiego, ale ostatni raz używałem tego języka z 10 lat temu. Nadal go kojarzę i spokojnie mógłbym do podstaw, oraz rozumienia wrócić. Poza tym nieprzydatne rzeczy typu znajomość obsługi komputera (z podzespołami włącznie), umiejętności i wiedza o zarządzaniu. księgowości i takie tam pierdu, pierdu. Nic co by mi się na taśmie, czy w jakimś magazynie przydało, przynajmniej ja to tak widzę.
Plan jest taki – zarobić jakieś cebuliony, które pozwolą pewne sprawy w kraju unormować, może zrobić prawo jazdy, a jeżeli będę chciał wrócić za granicę – uprawnienia na wózek widłowy (koszt ponad 1000 cebulionów bodajże, na teraz za dużo dla mnie) itd. Mieć jakiś finansowy oddech i jakieś opcje. Tylko i aż tyle.
Nie patrzę na emigrację jak na ziemię obiecaną. Daleko mi do tego. Wychodzę po prostu z założenia, że są kraje, gdzie (legalna, z ubezpieczniem) praca jest i to taka, gdzie przy skromnym sposobie życia da się coś odłożyć, szczególnie, jeżeli się pracować chce i pracodawca (jeden, lub dwóch) daje godziny.

OK., bo ściana tekstu wychodzi.
Wiem, że jest @sorek , być może aplikowałbym o zostanie jego murzynem :-), ale zastanawiam się, czy #uk #wielkabrytania nie jest po prostu zbyt spenetrowane już, szczególnie jak ma się takie kwalifikacje jak ja. Czym się wyróżniam? Niczym, tak to widzę i pewnie brak pewności siebie, oraz samoocena są mją największą wadą. Jeżeli nie tam, to gdzie? #holandia? Zawsze chciałem nauczyć się niderlandzkiego i generalnie podziwiam ten kraj za osiągnięcia, jak i historię – nie, zielarzem nie jestem, przestałem też pić. #norwegia? Ponoć bez miejscowego języka nie jest łatwo, a i koszta życia, szczególnie na start są mocno porażające. Z drugiej strony, chyba jednak bez porównania mniej spenetrowana niż UK.
Zastanawiałem się nad poszukaniem przez jakąś agencję działającą w Polsce, ale… Mam duże obawy, że zostałbym wych… Wykolegowany :-).

Okres – trudno powiedzieć, 4, 5, 6 miesięcy? Tymczasowa, tak jak pisałem na starcie, abym miał z czym wrócić. Oczywiście sytuacja rozwojowa, w końcu może mi się tam spodobać, choć oczywiście ambicje jakieś mam i nie chciałbym do 60+ robić to co bym robił...
Za wskazówki dziękuję, generalnie chodzi mi o polecane kierunki, jak i strony internetowe, gdzie można coś zobaczyć/wstępnie ustalić jeszcze z kraju. Zdaję sobie sprawę, że rozchwytywany nie będę.
Jeżeli zaspamowałem krajowymi tagami - przepraszam.

#pytanie #emigracja #pracazagranica #praca
  • 11
@xaoc: @adicur: Dziękuję (ʘʘ)
Nie, bez uszczypliwości. Tak na serio to niczego się nie spodziewam, bo na takie gówno-posady rekrutacji szerokiej nie ma. Trzeba pojechać i szukać na miejscu, ale do tego potrzebne są dwie rzeczy - kasa i odwaga. Może do tego dojdzie :-).
@czeki21: Myślałem też dość mocno o Danii - ze swojego Pomorza miałbym wyjątkowo blisko, to jakiś plus :-). Kanadę zabija sam koszt dojazdu, pomijajać inne kwestie i jakoś nie sądzę, abym wiele ponad bilet w dwie strony krótkim pobytem zarobił :-).
Szwajcaria... Nie myślałem o tym kierunku.
Miałem wątpliwości, czy na Wypoku o coś takiego zapytać, bo i na moje pytanie nie ma dobrej odpowiedzi, poza przyjedź - szukaj, coś będzie.
@Bledne_decyzje: kwitek operator wózka to nic nie daje poza Polską (chyba że ja źle słyszałem).
Dania jakoś idzie do przodu, coraz więcej Polaków.
Problem to nie tyle praca co pokój mieszkanie znaleźć (ceny oszalały i mało ofert ale Polakowi łatwiej znaleźć bo Polacy Polakom podnajmuja)
Najlepiej zatrudnj się w mcdonaldzie w Polsce na 3 miesiące. Dostaniesz przeszkolenie a potem wszędzie dostaniesz prace bo trening kosztuje a szefowie oszczędzać lubią i dla
Trochę żałuję, że jak miałem więcej hajsów nie zrobiłem sobie jakiegoś kwitu, typu włąśnie operator wózka


@Bledne_decyzje: powinieneś się cieszyć, polski papier służy za granicą tylko do jednego, chyba wiesz do czego ( ͡° ͜ʖ ͡°)