Wpis z mikrobloga

#samochody #motoryzacja

#protip na dziś - zainteresujcie się raz na jakiś czas wymianą filtra kabinowego. Koszt niewielki (płaciłem 24 zł, ale powinno się pewnie w 40 zł zamknąć w większości przypadków), przynajmniej przy zwykłym papierowym, bo węglowy może trochę więcej kosztować. Lepiej jednak zmienić papierowy raz na rok niż węglowy raz na trzy lata.
Na zdjęciu filtry: nowy oraz używany, który przejechał +/- 11k km w ok. 10 miesięcy. Miasto 30%, trasa 70%.

Jakby ktoś miał wątpliwości - nie, to nie jest węglowy filtr powietrza - to jest dokładnie ten sam model filtra po pewnym czasie.
Dodam jeszcze, że na zdjęciu wyszedł trochę lepiej niż w rzeczywistości.
WatchYourBack - #samochody #motoryzacja 

#protip na dziś - zainteresujcie się raz ...

źródło: comment_VEAfA5QR2HZpUuscZt57iNK34SmSIlrT.jpg

Pobierz
  • 22
  • Odpowiedz
@valdo: weź pod uwagę, że są osoby, które nawet nie mają pojęcia, że takie coś istnieje i należy wymienić ;)
A potem śmierdzi/dmuchawa słabo dmucha/piasek w oczy leci.
Na zdjęciu nadal nie ma tragedii, bo widziałem gorsze przypadki, ale szału też już nie ma.
Wymiana raz na pół roku? Jak najbardziej, ale te 10-15k km taki filtr powinien przetrzymać. O ile nie jeździmy po drogach szutrowych czy piasku oraz nie ma
  • Odpowiedz
@Taktyczny_Strateg: jeśli zdjęcie Cię nie przekonuje to może to wyżej będzie bardziej wymowne.

Filtr kabinowy ma za zadanie filtrować powietrze, które trafia do kabiny poprzez nawiewy.
Przyczyn jest kilka:
- zimą szyby nie będą parować,
- przy węglowym filtrze smród spalin nie będzie tak mocno odczuwalny, przynajmniej na początku,
- powietrze jest odfiltrowane z różnego rodzaju syfów i pyłków - alergicy sporo zyskają,
- gnijące liście, które tam się dostaną nie
  • Odpowiedz
@WatchYourBack: Nie do końca można wytrzymałość filtra mierzyć przebiegiem, bo jednym z jego zadań jest też pochlanianie wilgoci oraz zapewnienie prawidłowej wentylacji. Jak auto stoi cały rok pod chmurką, to predzej go szlag trafia.

Co do wymiany to w 95% przypadków jest prosta jak włos Mongoła.

@taktyczny_strateg: Jak masz zapchany filtr to m.in. Znacznie bardziej parują szyby. Zwłaszcza podczas deszczu.
  • Odpowiedz
@Taktyczny_Strateg:

anieczyszczony i zawilgocony filtr kabinowy wykonany z papieru powoduje drastyczne pogorszenie klimatu w aucie: parują szyby i z otworów wentylacyjnych wydobywa się przykry zapach - gorszy niż w autach, które nie mają filtra kabinowego w ogóle.Jeśli mamy taką możliwość, wybierajmy wkłady filtrujące wykonane z włókien sztucznych zamiast filtrów papierowych. Filtry papierowe - szczególnie zaniedbane - stają się siedliskiem bakterii i grzybów. Większość producentów filtrów kabinowych podaje ich skuteczność np.w procentach
  • Odpowiedz
@valdo: czy ja wiem? W jakimś modelu (chyba Volvo, ale nie mam pewności) należy wykręcać pedał gazu.
W Corsie D należy wyjąć schowek (ok, 6 śrub), ale sam dostęp jest tragiczny - trzeba się nieźle powyginać żeby tam dotrzeć.
Octavia I/Golf IV - sposób prosty (zdjęcie podszybia), ale samo podszybie lubi się urywać(konkretnie to jego mocowanie) i potem trzeba kleić albo wymieniać - a to kosztuje.

Nie mówię, że jest to
  • Odpowiedz
@Taktyczny_Strateg: jeżdżę samochodem bez przewidzianego miejsca na filtr kabinowy (XM). Kilka dni po wysprzątaniu wnętrza cała deska jest już pokryta wyraźną warstwą pyłków i kurzu. Trafiają się nawet duże "płatki" o średnicy 2-3mm. Wkurzająca sprawa.
  • Odpowiedz
Ja z kolei pewnie przesadzam i raz na rok zmieniam filtr paliwa (diesel). Fakt, że koszt niewielki, bo to na szczęście tylko wkład, a nie cała puszka.

@valdo: Czy puszka, czy sam wkład to się wymienia jak się robi taki przegląd coroczny tym bardziej w dieslu, wszystkie filtry bez wyjątku.

W jakimś modelu (chyba Volvo, ale nie mam pewności) należy wykręcać pedał gazu.

@WatchYourBack: To przede wszystkim Ford, ale Volvo
  • Odpowiedz
@strawberian: o puszcze też ja pisałem ;)
Różnica jest jedna - cena. Jasne, że się wymienia, ale znacznie przyjemniej jest zapłacić ok. 30 zł za wkład (ja) niż ok. 110 zł za puszkę (wspomniana już wyżej Octavia I 1.9 TDI). A to i tak ceny "mechanikowe".
  • Odpowiedz
@WatchYourBack:

Pro tip: Ustawiasz sobie raz w roku przypomnienie w telefonie i kiedy przychodzi ten czas #!$%@? do sklepu lub na allegro po piątke najlepszego oleju do twojego auta i wszystkie filtry w oryginale. Umawiasz sie z Panem mechanikiem na wymianę filtrów i pełny serwis klimy z odgrzybianiem. Płacisz 500-700 zł i cały rok spisz spokojnie.
  • Odpowiedz
  • 1
@Dzangen: przy węglowym nie czuć aż tak spalin, które wpadają do środka. Jeśli jedziesz za jakimś kopciuchem to oczywiście poczujesz, ale znacznie mniej niż przy zwykłym.
Różnica w cenie jest przeważnie dwukrotna.
Nie ma to wpływu na żywotność - sama ta "funkcja" też z czasem działa słabiej i słabiej.
  • Odpowiedz