Wpis z mikrobloga

@variss: @JesseJames91: ja kiedyś miałem taką niemiecką książeczkę gdzie były przestawione różne zestawy, od duplo po technic. I na samym końcu była maszyna (z silniczkami) rysująca. Ależ ja to chciałem. Wkładało się kartki, ołówek i można było tym rysować.

W tym roku co prawda mam ważniejsze wydatki, ale w przyszłym sobie kupię jakiś wypasiony zestaw albo pięć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

no i w domu rodziców
@setkadolarow: no był spoko, druga opcja złożenia to był chyba jakiś łazik lub coś podobnego.
miałem jeszcze taki helikopter ruszając wajchą u pilota zmieniał się kąt pochylenia wirnika, dokładnie tak samo jak w prawdziwym śmigłowcu. Ale nie był to jakiś mój ulubiony model bo coś zawsze się urywało podczas zabawy a kręcenie śmigłem przyprawiało o ból głowy

Natomiast kiedyś byłem u kumpla na imprezie i zobaczyłem te czerwone cudeńko w pic
Pobierz sharkslayer - @setkadolarow: no był spoko, druga opcja złożenia to był chyba jakiś ła...
źródło: comment_oDRk8NdwhXTONJ8PJGJEhXZRTcZMgWN3.jpg