Wpis z mikrobloga

@Clermont: w wersji naturalnej: olejowanie oliwą z oliwek lub masłem kokosowym. Z drogerii: szampon z czarną rzepa. Chcesz większej wiedzy to na wizażu - serio, tam są takie laski które całe życie kręcą wokół włosów...
Przede wszystkim nie stosuj kosmetyków z silnymi drażniącymi substancjami - jak SLES (sodium laureth sulfate), + unikaj silikonów jak dimeticone. Takie substancje działają drażniąco na skórę i osłabiają cebulkę włosa, przez co te potem wypadają. Z olejów pomaga również olej łopianowy wmasowany w skórę głowy. Wygoogluj też różne wcierki na wypadające włosy - koniecznie zweryfikuj ich skuteczność przed kupieniem, np na wizażu tak jak koleżanka wyżej doradziła :) Dodatkowo - jeśli to
@Clermont: możesz np. zacząć stosować szampony dla niemowląt (babydream w Rossmannie za piątaka), bo właśnie nie zawierają SLS, a nie kosztują fortuny jak jakieś specjalistyczne szampony. jeśli chce Ci się bardziej bawić to np. wcierka Jantar (na allegro/w aptekach też dostępna) z bursztynem. na anwen.pl masz mnóstwo porad