[K.....z]

Nie wiem dlaczego tak potężnie mnie to rozśmieszyło - pies, który połknął pszczołę, zmienił się w Goofy'ego. Niemniej po takim wypadku, czuję, że potrzebna będzie pomoc weterynarz, co by ocenił, że nic mu nie zagraża #goofy #jedenobrazek

[Jagienka87]

@Katorz: Biedny.

[K.....z]

@Jagienka87: Gdyby był mój - od tego momentu nazywałbym go "Gufi" ;)

[W.....e]

@Katorz: Mój pies był uczulony na chilli i też miał taki pysk spuchnięty i jeszcze zrobiły mu się oczy jak u bigla :D Na szczęście mieliśmy zastrzyki przeciwhistaminowe, to mu momentalnie przeszło :)

[UlfNitjsefni]

@Katorz: mój też tak miał po pierwszym kontakcie z pszczołą/osą (no może nie było aż tak tragicznie, ale spuchła mordka). Natomiast następnym razem już się przystosowała i nic jej to nie ruszało ;)

[K.....z]

@Wulfee: Szkoda, że zdjęć nie zrobiłeś/łaś ;) @UlfNitjsefni: Po takim wypadku wybrałeś się z nim do weterynarza czy samo przeszło, bez powikłań?

[UlfNitjsefni]

@Katorz: tutaj wygląda na mocno spuchnięte, jak nie wykazuje żadnych oznak bólu to weterynarz nie będzie potrzebny, chyba że nie zacznie się zmniejszać. U mojej suczki zniknęło po niecałym dniu chyba, ale aż tak nie spuchła ;)