Wpis z mikrobloga

Mircy, jak działa przeniesienie napędu w autobusach miejskich z przegubem?
Zastanawiam się, bo silnik w takim autobusie jest umiejscowiony z tyłu, ale trudno aby taki pojazd był napędzany jedynie na tylną oś. Napęd jest przenoszony czymś w stylu wału łamanego na środkową oś czy jak to działa?
#pytanie #motoryzacja #szczecinskidrajwer
  • 14
  • Odpowiedz
@miroslavski: pamiętam tylko ze jamniki maja tylko na środkową os napęd. jak by był i na środkową i na tylnia podejrzewam ze były by niezłe problemy ze stabilnością
  • Odpowiedz
@wycz: Może i racja. Ja myślałem że większość mocy idzie na środek a jakaś 1/4 czy 1/5 jest przekazywane na tył, no ale masz rację co do stabilności. No i w sumie nie wiem po co moc miałaby być rozdzielana na tył - chyba tylko po to, żeby bardziej obciążyć przegub...
A swoją drogą - wiesz coś może nt. mechanizmu w przegubie? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Zawsze
  • Odpowiedz
@PanKrzaczek: Wkleiłem dokładnie ten sam filmik i mam mindfuck ( ͡° ͜ʖ ͡°). Jakby się zastanowić, to nie takie głupie że napęd jest realizowany jedynie na tył... Jednak zastanawiam się jak to wygląda np. w przypadku zakrętów?
Często jeżdżę jamnikami i benzami ( ͡° ͜ʖ ͡°) na trasie, na której w pewnym momencie autobus robi zakręt o 90 stopni - niektórzy kierowcy cały
  • Odpowiedz
Też się nad tym kiedyś zastanawiałem i nie wiem. To popychanie nie jest starym rozwiązaniem. Wydaje mi się, że wcześniej (w wysokopodłogwych) był wał pod przegubem.
  • Odpowiedz
@miroslavski:
@r3kc4H:
@PanKrzaczek:

w obecnych wozach typu Solaris, MAN, Mercedes-Benz napęd przekazywany jest jedynie na oś tylną. Przy mocnym skręcie moc jest odpowiednio redukowana - podejrzewam, że przez jakieś małe skrzaty - żeby takowego wozu nie złamać. W starszych wozach jak np. Ikarus, czy też Szczecińskie / Wrocławskie Volvo silnik był pod podłogą w pierwszym członie i napęd był przekazywany na oś środkową. Takimi wozami zimą jeździ się trochę
  • Odpowiedz
  • 2
@MrFafik: Moc jest redukowana dopiero gdy skrzaty zorientują się, ze koła się ślizgają. Niestety nie działają prewencyjnie.

@miroslavski:
@r3kc4H:
@PanKrzaczek:

Co ciekawe, problemów w przegubach nie sprawia 3. oś napędowa, tylko 2. Wynika to z tego, że jest ona niewystarczająco obciażona, a podczas skrętu jest pchana lekko w bok.
Autobus się wtedy zachowuje jak osobówka z napędem na tył.
Drift osiemnasto metrowym autobusem - nie polecam. Uczucie 2/10.
  • Odpowiedz
@mic120: No nie wiem. Czasem te nieszczęsne Solarisy z numerami 18xx 19xx potrafiły tak po prostu, podczas wyjeżdżania z zatoki odciąć gaz (przy idealnej pogodzie i suchej nawierzchni). Tak jak przy prawie maksymalnym skręcie na dzień dobry masz odciętą moc. Ale w sumie co zajezdnia to obyczaj, już nawet nie będę wspominał ile rzeczy nie działało jak należy w PKS ;p

Ale drift przegubem jest jak najbardziej spoko. Zimą bardzo pomaga
  • Odpowiedz
@MrFafik @mic120: Czasem jak jadę w przegubie przy kiepskiej pogodzie, to zastanawiam czy ta "przyczepka" się aby czasem nie ślizga bardziej niż powinna... Szczególnie w zimie. Teraz będę miał jeszcze większe obawy jadąc z tyłu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@MrFafik: U nas tez sie tak działo z kilkoma solarisami, wszystko przez potencjometry w obrotnicy, ale to bolechowska mysl technologiczna, więc nie ma co wymagać zbyt wiele. :P Drift jest spoko, ale jak sie samemu chce driftować, a nie z zaskoczenia. W ostatnia zime sie troche pobawiłem na zajezdni. Polecam. :D
  • Odpowiedz