Wpis z mikrobloga

Mirki, zasięgam porady bo mnie znów chce trafić. Napisałem klientowi, że mogę mu przerobić plik za psie pieniądze jeżeli dostarczy mi edytowalny plik projektu pewnej ulotki. Dostałem w odpowiedzi plik PDF. Wyjaśniłem, że PDF to juz gotowy format po eksporcie i że potrzebuje go dostać jako plik projektu Corela lub Illustratora itp. Zaznaczyłem tez ze mam nadzieje iż nie został on stworzony w Wordzie bo ten program nie ma bogatych narzędzi edycyjnych. Dostałem odpowiedź, że plik został stworzony w pełnej wersji Adobe Acrobat i jest możliwy (plik PDF) do edycji.
Może ja czegoś tu nie wiem? Acrobat zezwala na tworzenie? Jest programem graficznym? Ja na nim tylko odtwarzałem format PDF.
Dajcie graficy jakieś wsparcie bo nim kogoś zganie chce wiedzieć czy aby na pewno mam rację. Przypominam że wyraźnie Zaznaczyłem klientowi wykaz programów w których będę mógł edytować tylko ulotkę za śmiesznie niską cenę - a dostałem plik inny niż ten o który ją poprosiłem. Takie dałem warunki wykonania usługi. Poza tym nawet jeśli się da jakims cudem o kto używa do
Tworzena grafiki programu Adobe Acrobat?

#grafika #dtp #adobe #pytanie #software
  • 35
@Dzwoneg: I tak i nie, pamiętaj że w illustratorze przy zapisie do pdf zaznaczasz opcję "zachowaj formatowanie do edycji".
Jednakże w jakiejś formie zawsze to otworzysz.
@Bunch: Acrobat służy do tworzenia dokumentów, ale jest możliwe stosowanie go jako graficzny (na podobnej zasadzie jak Word).
A z Wordem większy problem polega na tym jak kaleczy grafiki
@Pietras55: jeżeli przygotowujesz do druku to nie zapisujesz jako pdf tylko drukujesz. Jeżeli ktoś robił profesjonalnie to drukował.

Jezu jak ja nienawidze jak ktoś pisze że zrobi coś za psie pieniądze...
@KaczoRsky: Zasadniczo spokojnie NIGDY jeszcze nie spotkałem się z prawidłowym otwarciem pliku. Zawsze wszystko jest zburzone, pomieszane, nałożone na siebie, rozwalone. Zawierająće mniejsze lub większe niedokładności.

PDF to NIE JEST format edycyjny.
@Dzwoneg: Schowaj swoją dumę czy raczej zblazowanie w kieszeń stary.
Powiedziałem, że mogę mu zmienić treść gotowej ulotki za psie pieniądze. Uważam to za bardzo fair zachowanie w stosunku do klienta. Nie naciągam go na kasę za naprawdę drobnostki.