Wpis z mikrobloga

za każdym razem kiedy słucham watching you rodneya atkinsa to przypominam sobie wszystkie dobre i złe chwile, które spędziłem z ojcem za małego szczeniaczka jak ten chłopiec na klipie. nie wiem czy wy też tak macie mireczki, ale ja zgodnie z tekstem piosenki starałem się od zawsze naśladować tatę, być jak on, potrafić tyle co on, być kochającym mężem, ojcem i synem, potrafić rozwiązać wszelkie zadania matematyczne, położyć płytki, zbudować kominek, pić piwko i być zawsze uśmiechniętym. niestety już w krótkim czasie doszedłem do wniosku, że nigdy nie uda mi się być jak tatę, dorównać mu w czymkolwiek, być chociaż w czymś małym, drobnym, tyci tyci porównywalnie dobry. Niestety, nawet w hirosa 3 od niego dostawałem po dupie ( ͡° ʖ̯ ͡°) mimo to, ze nigdy nie bede nawet w polowie tak dobrym i zdolnym facetem jak on to i tak jestem zadowolony, że udało mi się przejąć przynajmniej część cech tatę, od połowu ryb, nart, podstawowych zdolności manualnych, gotowania i umiejętności pochłonięcia hektolitrów piwska xD dzisiaj mam level 20+ utrzymuje się sam, mieszkam z różowym. niedawno pojechałem do rodzinnego domę i pytam pape i mame jak im sie mieszka beze mnie, tate odpowiedział, że jest niewiarygodnie dumny i spokojny, że radze sobie w życiu, nie musi się o mnie martwić, jest dumny ze mnie i z siebie. troche mi się łezka zakrecila w oku jak to sluchalem bo nigdy nie slyszalem od ojca wczesniej zeby byl ze mnie dumny czy zebym cos zrobil dobrze. szkoda, ze nie ma teraz w tym zyciu czasu zeby pojechac z tate na ryby czy grzyby i nawet w 6 godzinnym milczeniu, ale spedzic ten czas wspolnie.()
#ojcowie #tatacontent #wyznanie
niepoprawny_marzyciel - za każdym razem kiedy słucham watching you rodneya atkinsa to...
  • Odpowiedz