Wpis z mikrobloga

Nie piję juz drugi tydzień(takie postanowienie na jeden miesiąc) i powiem wiem mirki, że rewelacja. Nie piłem wcześniej patologicznie, ale wystarczyło raz mocno zachlać pałę i raz czy dwa wypić po dwa piwka w tyg., by czuć różnicę, szczególnie gdy człowiek trenuje na #silownia i pracuje.
Lepiej się teraz czuję, lepiej śpię, mózg lepiej pracuje i nie marnuje bezproduktywnie czasu (przynajmniej nie tak bardzo jak wcześniej( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Po zachlaniu nast. dzień miałem w 99% zupełnie bezproduktywny.
A dzisiaj:
Wstałem po 7 godzinach snu o 8:30.
Zrobiłem listę rzeczy do kupienia
Poszedłem na bazarek
Kupiłem pad werblowy (nie na bazarku ( ͡° ͜ʖ ͡°))
Wysłałem kilka maili
Przejrzałem kilka artykułów branżowych
Pograłem 40 min. w kosza, pierwszy raz od chyba 8 lat.

Tymczasem współlokator w pokoju obok dalej śpi #!$%@?, a czeka go jeszcze kac ( ͡° ͜ʖ ͡°).

BTW Są chętni, by wybrać się jutro na tor sluzewiec?
#postanowienie #oswiadczenie #alkohol #warszawa #torsluzewiec
  • 8
  • Odpowiedz
@Gorasul: a ja Ci powiem, że wczoraj piłem, właściwie powinienem napisać, że dzisiaj, bo trochę się przeciągnęło i #!$%@? jestem jak nowo narodzony.

Nie mam kaca, nie boli mnie głowa, nie jest mi niedobrze i właśnie idę biegać.

Wszystko jest dla ludzi, jeśli ktoś czuje, że jest uzależniony, ewentualnie #!$%@? to na niego działa - traci za dużo czasu itp. to faktycznie warto odpuścić. No, ale ja jednak ciągle jak mam
  • Odpowiedz
@Gorasul: potwierdzam, na początku roku poszedłem do lekarza bo bolał mnie brzuch, wysał mnie na krew z odpowiednimi markerami, long story short, mam zakaz na wszystkie %, lepiej śpie, mam większą wydolność organizmu, zdecydowanie mniejszy brzuch (masa nie spadła), trudniej wyprowadzic mnie z równowagi, a co najwazniejsze sporo $$ zostaje w kieszeni ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • Odpowiedz