Mircy mam problem z kotem. Nie moim tylko mojej sąsiadki. Kot jest wypuszczany przez nią na klatkę schodową i co jakiś czas jszczy mi na drzwi a siki lecą przez próg i dostają się do mieszkania. #!$%@?. Parę razy zwracałem jej uwagę ale jak widać nie skutkuję. Jak jej mówię co i jak to starowina leci ze szmata wycierać mi moje włości ale to nie o to chodzi. Z tym sierściem jest coś nie tak. Ogólnie lubie kotki i nawet je podkarmiam szyneczką jak głodne ale ten #!$%@? jak mnie widzi to tylko warczy jak pitbull. Boję się że moja cierpliwość się skończy i zajebę mu takiego buta że na elewacji zostanie czerwona plama.
Aha dodam jeszcze że jak sąsiadka ma otware drzwi to #!$%@? na całej klatce starością, molami i nieopróżnioną kuwetą. Patrz gównami. Juz tracę cierpliwość. Pewnie za niedługo napiszą w gazetach coś o znęcaniu sie nad kotem ale ile #!$%@? można. Może by go otruć? #help #kotokalipsa #wyroksmierci
@GregPoland: przyklej porządną taśmę dwustronną w miejscu gdzie staje kiedy spryskuje drzwi. Kilka razy się przyklei i więcej nie przyjdzie - #profit . Ty będziesz musiał przez kilka dni uważać żeby nie wchodzić na taśmę.
@GregPoland: kot jak raz gdzieś naszczy, narobi to później czuje ten zapach i robi tam znowu. Więc wyszoruj wszystko jakimś pachnącym płynem, spryskaj jakimiś odstraszaczem na koty i jakimiś mocnymi perfumami.
@GregPoland: :D Popsikaj drzwi jakimś olejkiem cytrusowym, taśma też działa (sprawdzone na własnym kocie), działa też pryskanie kota wodą, ale to byś musiał czuwać pod drzwiami na niego.
Aha dodam jeszcze że jak sąsiadka ma otware drzwi to #!$%@? na całej klatce starością, molami i nieopróżnioną kuwetą. Patrz gównami. Juz tracę cierpliwość. Pewnie za niedługo napiszą w gazetach coś o znęcaniu sie nad kotem ale ile #!$%@? można. Może by go otruć? #help #kotokalipsa #wyroksmierci
Komentarz usunięty przez autora