Wpis z mikrobloga

jestem mieszkańcem Gdyni, nie uczestniczę w festiwalu, nie jestem hotelarzem ani restauratorem. Nie mam w tym żadnego interesu.


@Spaceman_: masz, restaurator może skorzysta z twoich usług czy produktów, lub firmy w której pracujesz. To się nazywa napędzanie rynku.
  • Odpowiedz
Załóż sobie swój biznes na czas trwania openera, wykorzystaj okazje


@Adams_GA: zrozum że to po prostu jest nie moralne. Pakt grabieżcy z hieną. Jeżeli można tu dopłacać to można i gdzieś indziej. I masz ojro 2012 i inne super dochodowe i przyjemne rzeczy. To że jest wesoło i przyjemnie i ktoś trochę zarobi nie uprawnia nikogo do tworzenia takiego schematu. Jest to korupcjogenne i sztucznie na siłę redystrybuuje pieniądze.
  • Odpowiedz
i ogromna promocja miasta?


@Zircon: prywatna firma jaką jest Heineken potrafi policzyć co im się opłaca, a co nie. Chętnie zobaczę wyliczenia miasta... oparte oczywiście na jakichś założeniach, które jak mniemam są potem weryfikowane? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Spaceman_: Nie rozumiem. Wydają pieniądze na cyganów - źle, wydają pieniądze na organizacje festiwalu na ktorym zarabia masa ludzi - też źle? Ja jestem GDAŃSKIM taksówkarzem i na tej imprezie zawsze jestem kilka stówek do przodu. A ci z Gdyni czy z Pucka ile? A ile ich jest? A gdzie dalej wydadzą te pieniądze? To są naprawdę realne pieniądze zostające w regionie.
  • Odpowiedz
@Spaceman_: bzdura!!! Samych taksówkarzy w całym Trojmieście masz lekko 8000. Niech będzie ze 5000 z nich będzie jeździć w czasie festiwalu i każdy z nich ubije utarg 100zł wyższy niż zazwyczaj (i wierz mi że nie są to liczby z dupy, a raczej moooocno zaliczone, bo dwa lata temu na openerze zrobiłem utarg jak w sylwestra!!!) to już masz 500 000zł które masz w Trójmieście, a nie w Katowicach czy
  • Odpowiedz
@wezsepigulke: a jak nie jestem ani taksówkarzem, ani restauratorem, ani sklepikarzem, ani hotelarzem to co wtedy? Co mam z openera? Zsumuj sobie orientacyjnie ilość takich osób i spójrz trzeźwo, że jest to garstka.
  • Odpowiedz
@Spaceman_: to napisz czym sie zajmujesz? Bo ja jako taksówkarz wydam zarobione pieniądze na gry, browary, baseny, wycieczki. Jakbym ich nie miał, to bym ich nie wydał. W końcu one trafia i do Ciebie. Rozszerz horyzonty.
  • Odpowiedz
@Spaceman_: Ale Ty wciąż nie rozumiesz że faktycznie, realnie, miasto ściągając tego typu atrakcje do siebie, daje zarobić jego mieszkańcom, pośrednio lub bezpośrednio.

Co jest niezdrowego w tym, że samorząd regionalny stymuluje przychody działalności swoich mieszkańców, no chyba na tym to polega, co? Chyba tego właśnie chcemy żeby "urzędasy" dawały nam możliwość zarobku a nie tylko rzucały kłody pod nogi, przy okazji zapewniając rozrywkę oraz budując swój jakiś prestiż czy
  • Odpowiedz