Wpis z mikrobloga

@SiekYersky: Właśnie mam cholera mać problem z tym filmem, próbowałem go kilka razy już obejrzeć i stanowił dla mnie przeszkodę nie do pokonania. Nie wiem czemu, skoro wszystko inne spokojnie wytrzymam, a tego nie mogę.
@cytoblast:

Każdy startuje z oceną 1/10 która jest w miarę seansu podwyższana lub nie, najważniejsza jest obecność tajemnego czynnika który przylepia do ekranu i sprawia, że nie da się od niego oderwać. Potem mamy kategorię o nazwie "magia kina", czyli pojedyncza scena która powoduje opad szczęki, taka która wywarła niesamowite wrażenie i się o niej pamięta. Trzecie miejsca to efekty, wszystkie ujęcia trickowe, przy czym najwymyślniejsze nie gwarantują wysokiej oceny. Czwarte