Wpis z mikrobloga

Wracam sobie ostatnio z domu po świętach pociągiem i miałem przesiadkę. Wbijam do drugiego składu i obczajam wolne miejsca. Akurat obok jakiegoś gościa z laptopem było. Koleś taki typowy Polski student polibudy ze wsi- grubszawy, w okularach, kraciastej koszuli i okrągłej twarzy. Pytam czy wolne, siadam i wyciągam notatki, przy okazji rzucając okiem co tam ciekawego tworzy na laptoku. Gość akurat robił symulację układu logicznego w jakimś ciekawym programie z podglądem oscyloskopu "na żywo". Po sekundzie zminimalizował okienko, odsłaniając worda i zaczął pisać. Zacząłem zajmować się swoimi sprawami, ale po kilku minutach pomyślałem, że warto by zapamiętać nazwę tego symulatora. Zerkam jeszcze raz, a koleś przewija jakąś stronkę z demotami, w których wszystkie zdjęcia były czarno białe i przedstawiały super umięśnionych kulturystów. Myślę sobie, "O #!$%@?, pedał zaraz zacznie gruchę trzepać w wagonie pełnym ludzi xD". Ale nie, koleś przewinął jeszcze dwie strony i przełączył się na google, po czym wpisał:


No myślałem, że tam zaraz jebnę ze śmiechu xD #fascynujacahistoria
  • 1