Wpis z mikrobloga

dzwoni do mnie kurier o 7 rano i mówi "dzien dobry mam dla pana paczkę bede kolo 8-9" ja mówię że wolałbym koło 16 "mam dzisiaj dużo paczek do rozwiezienia ble ble ble" no #!$%@? będę człowiekiem pójdę na rękę i się zgodziłem ze na tą 8-9 i co #!$%@? teraz? jest #!$%@? 10:50 a tego pajaca jak nie było tak nie ma i #!$%@? jeszcze nie odbiera telefonu #!$%@?
#niewiemjaktootagowac ##!$%@? ##!$%@?
  • 8
  • Odpowiedz
@emdzi: ahhahahaha właśnie dotarł, jak go spytałem dlaczego tak długo "powiem Panu w tajemnicy że złapała mnie straszna sraczka" o #!$%@? O_O takie oczy zrobiłem, coś tłumaczył że rano na szybko coś zjadł, i że efekt domina coś tam coś tam ale już nie chciałem tego słuchać...
  • Odpowiedz
@mam_wykopane: Mnie też kiedyś robił problemy gość z przesyłką, dzwonił, że będzie u mnie o 15:30 i że on nie poczeka parę minut bo terminy hurr durr nie ma czasu. Gnałem ponad 100 km łamiąc wszystkie możliwe przepisy ruchu drogowego. Przyjechałem do domu, była 15:40. Myślę sobie, pojechał szmaciarz, teraz jego będę musiał gonić. Dzwonię gdzie jest, a on mi odpowiada, że ma opóźnienie i będzie za 1,5 godziny ( ͡
  • Odpowiedz
@mam_wykopane: Dlatego polecam zamawiać co się da do paczkomatów. Żeby nie przyjazny sklep obok bloku, który pozwala zostawiać paczki kurierom i klientom później je odbierać to musiałbym być chyba bezrobotnym albo jeździć na centralę po odbiór. Niestety firma, w której pracuję nie chce dostawać paczek pracowników na adres siedziby.
  • Odpowiedz