Wpis z mikrobloga

#stan #bank #trybunal #egzekucja #prawo Trybunał poskromił banki w egzekucjach

Trybunał postanowił wyeliminować BTE, co stworzy utrudnienia dla banków w egzekwowaniu ich zaległych należności. Ale też "spowoduje wzrost znaczenia innych form zabezpieczenia" należności, co wpłynie na "wzrost kosztu pozyskania kredytu".

Kiedyś słynny prezydent obiecał komuś okładanie po szczękach. Teraz pewien słynny kandydat na prezydenta, w telewizji na wizji, "obłożył" swego oponenta po szczękach. Najwyraźniej zaraził się takimi gestami "wybitnych" Polaków, Trybunał Konstytucyjny (TK) i we wtorek, 15 kwietnia 2015, wydał - zapewne – historyczny i przełomowy wyrok dla rynku bankowego. Tak druzgocący w treści i skutkach, że można śmiało powiedzieć, iż wybił im zęby. Zbyt suto i bez skrupułów tuczyły się dotąd banki na klientach.

Klient podpisuje wyrok przy zaciąganiu kredytu

Sędziowie TK orzekli, że formuła Bankowych Tytułów Egzekucyjnych (BTE), którym poddają się kredytobiorcy, narusza konstytucyjną zasadę równości. I choć wyrok uchyla tylko niektóre przepisy Prawa bankowego dotyczące BTE, to w praktyce oznacza koniec tego narzędzia w obecnym kształcie – komentuje serwis tvn24bis.pl.

Obecnie tzw. Bankowy Tytuł Egzekucyjny stanowi narzędzie do bezwzględnego ściągnięcia wierzytelności od klienta dłużnika, który nie wywiązuje się z umowy z bankiem, np. nie spłaca rat kredytu hipotecznego. Klauzulę wykonalności nadaje takiemu dokumentowi sąd i jest on podstawą wszczęcia egzekucji komorniczej.

Dobrowolne, choć często nieprzemyślane, oświadczenie o poddaniu się egzekucji BTE, w razie braku spłaty zobowiązań finansowych, klient podpisuje przy zaciąganiu kredytu. Bywa, że odpowiednia formuła o tym jest zawarta bezpośrednio w umowie kredytowej. Tego typu oświadczenie ułatwia bankowi uzyskanie od sądu wspomnianego tytułu egzekucyjnego. Trybunał Konstytucyjny zwrócił uwagę, że w świetle tego, nie trzeba w sądzie prowadzić postępowania rozpoznawczego w sprawie egzekucji.

Sąd, po otrzymaniu z banku wniosku, nie bada jego merytorycznej treści, nie sprawdza wysokości egzekwowanej kwoty, itp., a jedynie bada - i to tylko formalnie - wniosek i ma na to zaledwie trzy dni.

Najpierw sąd, potem egzekucja długu

Trybunał Konstytucyjny potwierdził swoim wyrokiem, że bank nie musi nawet uprzedzić dłużnika, że występuje do sądu o klauzulę wykonalności. Ale jednak z Kodeksu Etyki Bankowej wynika, że ta praktyka powinna mieć miejsce, choć taki obowiązek nie wynika z żadnych przepisów prawa.

Trybunał uznał, iż dłużnik banku nie bierze udziału w postępowaniu klauzulowym, które tylko bada wniosek banku od strony formalnej. Podkreślił jednocześnie, że to dla banku bardzo wygodna sytuacja. - Klient może się bronić dopiero wtedy, kiedy jest prowadzona egzekucja - podkreśliła sędzia TK Teresa Liszcz. To musi się zmienić.

Sędziowie, w orzeczeniu TK uznali, że dwa przepisy: art. 96 ust. 1 i 97 ust. 1 ustawy Prawo bankowe, naruszają zasadę konstytucyjnej równości i dali ustawodawcy czas do 1 sierpnia 2016 roku, na uchwalenie nowych przepisów. To oznacza w praktyce, że wyrok TK wejdzie w życie w sierpniu 2016 roku. Do tego czasu obowiązują stare przepisy.

Może wzrosnąć "koszt kredytu"

Wyrok nie dotyczy osób, które zostały już objęte takim postępowaniem. TK jasno i konkretnie wskazuje, że nie jest dopuszczalne wznowienie zakończonych już podobnych postępowań, aby zapobiec powstaniu wtórnej niekonstytucyjności. - Ustawodawca, uchwalając nowe przepisy, może stworzyć nowy instrument pozwalający bankom na ochronę swych wierzytelności, ale który nie powinien być aż tak niekorzystny dla klientów banków, jak obecny BTE - powiedziała sędzia Teresa Liszcz.

Banki, mimo decyzji TK, mają możliwość wywijania się z tych postanowień. Być może zechcą - wobec braku BTE - korzystać z innej formy zabezpieczenia kredytu, np. przed notariuszem. To może skutkować o kosztach klienta. Raiffeisen Brokers - w komentarzu do decyzji TK - napisał, że "wyeliminowanie BTE spowoduje utrudnienia dla banków w egzekwowaniu ich należności, poprzez wydłużenie czasu na uzyskanie klauzuli wykonalności". Ale też "spowoduje wzrost znaczenia innych form zabezpieczenia, jak weksli, poręczeń czy aktów notarialnych, zwiększając koszt pozyskania kredytu".

"Bank powinien pouczyć dłużnika"

Ministerstwo Finansów prowadzi obecnie prace, nad założeniami do zmian w Prawie bankowym, dotyczącymi BTE. Czy wypracuje coś przeciw omijaniu decyzji TK? Zdaniem wiceminister finansów Izabeli Leszczyny, banki mają być ustawowo zobowiązane do tego, aby przed wystawieniem klientowi dłużnikowi, bankowego tytułu egzekucyjnego, wezwać go do zapłaty i jednocześnie przekazać informację, że w przypadku braku spłaty zaległych należności w terminie określonym w wezwaniu, bank wystawi tytuł egzekucyjny.

Jak dodała wiceminister finansów, "bank powinien jednocześnie pouczyć dłużnika o skutkach prawnych wystawienia BTE". Według niej, zarówno pouczenie bankowe, jak i oświadczenie dłużnika o poddaniu się egzekucji, które stanowi podstawę prowadzenia egzekucji, po nadaniu przez sąd klauzuli wykonalności, powinno być zawarte w oddzielnym dokumencie, nie zaś "w treści zawieranej umowy z bankiem".
Źródło: tvn24bis.pl.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego. Foto: polskieradio.pl.google.com.
stanislaw-cybruch - #stan #bank #trybunal #egzekucja #prawo Trybunał poskromił banki ...

źródło: comment_lH5OfRzazdxIKswsv2C66av8cgmyHWBo.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz