Aktywne Wpisy
MyOwnWorstEnemy +746
Niektórzy "rodzice" są zajebiscie toksyczni a nawet nie zdają sobie sprawy ze swojego #!$%@?. Siedze na balkonie a pod blokiem matka z córką. Dziecko jedzie na małej hulajnodze.
Dziewczynka: dosłownie lekko odpycha się
Matka: Uwazaj! Samochody są! Gdzie jedziesz! Krawężnik jest! Co robisz? Poczekaj!
Dziewczynka: zatrzymuje się
Matka: nie szuraj tym sandałem! Co ja mówiłam! Zrobisz dziurę! Już następnych butów nie dostaniesz! Pójdziesz boso do przedszkola! Wszystkie dzieci będą się z ciebie
Dziewczynka: dosłownie lekko odpycha się
Matka: Uwazaj! Samochody są! Gdzie jedziesz! Krawężnik jest! Co robisz? Poczekaj!
Dziewczynka: zatrzymuje się
Matka: nie szuraj tym sandałem! Co ja mówiłam! Zrobisz dziurę! Już następnych butów nie dostaniesz! Pójdziesz boso do przedszkola! Wszystkie dzieci będą się z ciebie
Szary_Anon +219
jak widze jakiś śmieszków w autobusie którzy ze mnie gniją albo śmieszkują, to najlepiej podejść do typów i zacząć rozmowę:
po tym zdaniu przybliżasz twarz do głównego śmieszka alfy i wpatrujesz się w niego przez 5 sekund a później z zaskoczenia wypalasz
pozostałe śmieszki są w momencie konsternacji, teraz musisz tylko wykorzystać szansę, najlepiej zacznij nawijać o foliarskich teoriach
w tym momencie masz przewagę, śmieszki zgłupiały do końca, jednemu z nich kiełkuje pomysł wstawienia waszej rozmowy na mistrzów kiedy przyjdzie ze studbazy do domu
możesz przejść do pożegnania
przy czym wracasz na swoje miejsce i przez resztę drogi świdrujesz ich wzrokiem
gwarantuję, że wysiądą na następnym przystanku
@miud: xDDD
@miud: forma 120%
@kiszczak: Czyli piwnicy swojego starego z MO?