Wpis z mikrobloga

Zwykle mam gdzieś te wojenki pomiędzy #pcmasterrace i #consolepeasants, ale dzisiaj coś we mnie pękło. Przepraszam, ale muszę w końcu to napisać- no k---a mać, dosyć tego. Nadeszła nowa generacja konsol i po raz kolejny ludziom o----------o, tak po prostu. Wojna między #ps4 i #xboxone trwa w najlepsze, porównywanie rozdzielczości, ilości klatek, jakości tekstur i ceni to norma na portalach branżowych oraz forach internetowych. Gdy tylko pojawi się jakaś przesłanka, że któraś z tych konsol minimalnie wygrywa z drugą następuje ogólnoświatowy spust na twarz drugiej strony. Jednak gdy do gry dołączają się PCtowcy, to od razu zaczyna się ból d--y w stylu, co z tego że pc wyświetla więcej klatek, ma lepsze tekstury czy zastosowane technologie? Przecież wiadomo że my dumni konsolowcy sramy na grafike! Poza tym i tak żaden z was biedne mirki nie zagra sobie na fullu w gre xyz!
Mam dość hipokryzji i bólu d--y. Czy komputer, czy konsola to nie powinno mieć znaczenia, jeżeli chcemy tylko pograć. Analogicznie jest z wyborem samochodu, bo po co mam kupować ferrari, skoro i tak samo mogę podróżować ładą? Niby to samo, ale jednak jedno daje większą radość, co nie?
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach