Wpis z mikrobloga

@balatka:
Widziałem kiedyś piękną akcję na pewnym słynnym na całą Europę (a już nieistniejącym) bazarze. Chłopiec, może z 10 lat, holujący za rękę portfel z torebką dla niepoznaki nazywany mamą, doholował tenże portfel do jednego ze stoisk z płytami CD (tak z kilkanaście lat temu to było, bazar "Europa" w stolycy). Sprzedawca rosyjskojęzyczny, chłopiec już z pokolenia nienauczanego rosyjskiego, niemniej o najnowszych grach, crackach do nich i co-na-czym-pójdzie gadają jak ekspert