Wpis z mikrobloga

W związku z powszechną ekscytacją z powodu ostatniej kumulacji Lotto, postanowiłem sprawdzić, ile pieniędzy jest w ten sposób marnowan... eee... to znaczy - jaką kwotę inwestują Polacy w polepszenie swojego stanu posiadania o grube miliony.

Nie znalazłem nigdzie oficjalnych statystyk dotyczących liczby zakładów, postanowiłem więc użyć elementarnej matematyki.

Więc tak: prawdopodobieństwo trafienia "trójki" wynosi około 1/57. W ostatnim losowaniu padło 380 017 takich wygranych, więc wszystkich zakładów powinno być 380 017 * 57 = 21 660 969.

Dla pewności, powtórzmy rozumowanie dla "czwórek" i "piątek":

- prawdopodobieństwo trafienia "czwórki": 1/1032, ilość wygranych: 20928, liczba zakładów: 20 928 * 1032 = 21 597 696

- prawdopodobieństwo trafienia "piątki": 1/54201, ilość wygranych: 391, liczba zakładów: 391 * 54 201 = 21 192 591

Na tej podstawie możemy chyba spokojnie przyjąć, że wykupiono około 21 milionów zakładów. Koszt jednego zakładu wynosi 3 zł, zatem Polacy wydali na ten cel 63 miliony złotych.

Totalizator Sportowy na wypłacenie wygranych przeznaczył:

3*13219619,50 + 391*5479,00 + 20928*178,40 + 380017*24,00 = 54 655 110,7 zł

Innymi słowy, zostało prawie 8,5 miliona złotych na pensje dla Mojr z Komisji Kontroli Gier i Zakładów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS. Tak, wiem - Captain Obvious i renecontent.

#lotto #matematyka #ciekawostki
  • 17
@32767: Bo tak jest. Myślę, że oficjalnie nie podają niestety...choć może się mylę. Ale jeśliby publikowali oficjalnie to by to zostało już znalezione ;-)