Wpis z mikrobloga

Gen. Andrzej Błasik nie rozkazał, by piloci tupolewa zaczęli się wznosić, przeciwnie, akceptował lądowanie.


To jest już jakieś przegięcie.
1. Mówił coś - źle, bo wywierał presje, a nie był kapitanem, w ogóle nie powinien się wtrącać, to kapitan decyduje o wszystkim.
2. Nie rozkazywał - źle, bo jak to DSP nie rozkazuje by się wznosić. Bierny, akceptował lądowanie.

Wiem, że to wyborcza i za wiele nie można wymagać, ale nie mają nawet pewności czy gen. Błasik był w kabinie (bo mógł to być też ktoś o "podobnym głosie"), a nie przeszkadza im to w rzucaniu błotem. Pseudoeksperci i pseudodziennikarze - super zabawa w opluwanie zmarłych, mam nadzieję, że kiedyś ktoś ich za to rozliczy.

Cały tekst:

#smolensk #4konserwy #rpawelek
  • 22
@Kempes: Której Komisji? Bo było ich kilka (polska, rosyjska i Macierewicza xD). Przy okazji zawsze powinno być lotnisko rezerwowe wyznaczone, skoro jest mowa o rezerwowym to powinno być wyznaczone. Jeśli nie to mogli polecieć na każde inne dowolne w okolicy, a tego nie zrobili (nawet o nim nie mówili). Więc byli zdziwieni gdzie niby mają teraz lecieć skoro tutaj się jakoś nie udaje. Jak można mówić o "rezerwie" skoro alternatywy nie
@Kempes: Jak pilot ma omówić sprawy podejścia do lądowania, kiedy jeszcze nie wystartował? Czy ty planujesz już jak podjedziesz samochodem z prawej czy lewej strony do obiektu docelowego, zanim jeszcze wyszedłeś z domu? Przecież to bełkot jest i tyle xD Poza tym jak on ma zweryfikować warunki atmosferyczne, skoro dopiero tam leci? On sam ten cały lot organizuje czy co? A więc skoro było lotnisko zapasowe to ja czekam na nazwę
6:24:07 – 101 „Витебск, Минск” („Witebsk, Mińsk”).


@Kempes: No spoko. tylko luknij do źródła. Lotnisko w Witebsku było w weekendy zamykane i nie zapytali Białorusinów o możliwość lądowania, a już byli nad lotniskiem w Smoleńsku xD

Następny błąd jaki wykonałą załoga, tylko nie próbuj tej procedury przekładać na jazdę samochodem bo się ośmieszysz:

"Wstępne przygotowanie załogi do lotu zostało przeprowadzone w trybie

indywidualnym. Załoga nie miała możliwości spotkania się w