neuropa szukająca spisków. Jak niewiele trzeba by z tak mocno racjonalnych osób stać się tymi, których się krytykowało. Wystarczy do tego zmiana władzy, wraz z nią zmienia się dosłownie wszystko.
Oficjalne informacje podawane przez prokuraturę stają się niewiarygodne, a jeszcze 2 lata temu byłyby wyrocznią.
Przyznanie się do winy spowodowania wypadku staje się podejrzane i zapewne nastąpiło po naciskach policji (tej samej, która jeszcze 2 lata temu zawsze miała rację).
Nie posiadacie, bo i skąd, praktycznie żadnych informacji o wypadku, a o przesłuchaniu to już w ogóle.
Z faktów jest przyznanie się do winy kierowcy seicento i to, że skręcając w lewo po przepuszczeniu jednego samochodu z kolumny uderzył w drugi.
Oficjalne informacje podawane przez prokuraturę stają się niewiarygodne, a jeszcze 2 lata temu byłyby wyrocznią.
Przyznanie się do winy spowodowania wypadku staje się podejrzane i zapewne nastąpiło po naciskach policji (tej samej, która jeszcze 2 lata temu zawsze miała rację).
Nie posiadacie, bo i skąd, praktycznie żadnych informacji o wypadku, a o przesłuchaniu to już w ogóle.
Z faktów jest przyznanie się do winy kierowcy seicento i to, że skręcając w lewo po przepuszczeniu jednego samochodu z kolumny uderzył w drugi.
Komentarz usunięty przez autora