Wpis z mikrobloga

@charnas: kiedy zaczynałem go oglądać, miałem nadzieję że uda mi się zasnąć po chwili.. całe szczęście akcja filmu nie pozwoliła mi nawet na moment zmruzyc oka, także warto warto
@Mikimoto: na muzykę chyba najmniej zwróciłem uwagę,
@charnas: ja w kinie usnąłem jak byli na planecie wodnej (gdzieś godzina 20 minut), w ogóle mnie nie wciągnął. Pirata też obejrzałem ale na siłę. Nie polecam tego filmu. 3/10 dla mnie, za dużo hype'u i efektów specjalnych, za mało fabuły. Od połowy z filmu chyba wycinali co się da.
Ścieżka dźwiękowa django/10.
@charnas: zawsze warto obejrzeć film, nawet jeśli jest on względnie słaby. chociażby po to aby mieć własną opinię na jego temat, mi film wskazał pewną drogę, ścieżkę myślenia na niektóre tematy i na pewno będę do niego wracał.. drugi ziomek na nim zasnął i będzie mówił że film do bani... ;)
@charnas: Dla niektórych to było pierwsze zetknięcie z nieco bardziej ambitnym SF, dziś takich filmów się już w zasadzie nie robi. Interstellar wiele czerpał z kultowej "Odysei Kosmicznej" Kubricka. Dlatego też byłem dwa razy w kinie - po raz pierwszy od 20 lat poczułem sie jak gówniarz z opuszczoną szczęką przed TV gdy pierwszy raz widziałem Odyseję :)

Nie dla każdego też dziś takie kino jest strawne, bo Hollywood przyzwyczaja nas
@charnas: najbardziej wyhajpowany film w roku, więc ludzie się pchają do kin. Oglądanie w kinie > oglądanie diwiksów, więc jest zajebiście, no i to kosztowało, więc musi być dobre. Efekty specjalne są, muzyka ładna, więc jest zajebiście a kogo obchodzi co tam sobie gadają jak jest po angielsku. Nie, postprodukcja #!$%@?ła po całości. To jest moja opinia.

Z grami jest tak samo. Musiał wyjść mega gniot call of duty ghosts a
@ncpnc: Ostatni film myślę że w podobnym klimacie jaki widziałem to była Grawitacja, który wielkiego wrażenia na mnie nie zrobił. Może dlatego też mam pewne obawy co do Interstellar , ale po wielu komentarzach myślę że będę chyba pozytywnie zaskoczony ;)

Jeśli chodzi o kino wyższych lotów produkcji nieHollywoodzkiej to polecam Dzikie Historie. Produkcja argentyńska, twórca tej komedii jest po prostu geniuszem. Podczas seansu w kinie nie było chyba minuty w
@charnas: Grawitacja to zupełnie inny klimat. Była perfekcyjnie zrealizowana i oglądało się świetnie, fakt, ale Interstellar sięga tematyką zdecydowanie głębiej i klimat też znacznie cięższy. Muzyka mistrzowsko buduje atmosferę, dbałość o realizm też zachwyca.

Ciekawostka: Czarna dziura przedstawiona w filmie jest... odkryciem naukowym. Została wyrenderowana na podstawie złożonego modelu matematycznego, by być jak najbardziej realistyczna i efekt zaskoczył nawet naukowców, bo nie tego się spodziewali :)
@M3L8ORP:
@ncpnc:
To ja teraz przed snem jak zamknę oczy, spróbuję przebić się do wyższego wymiaru, żeby postukać sobie w półki :) Mam nadzieję, że chociaż mi się przyśni :) Niestety od premiery Interstellar, próbuję i jeszcze mi się nie udało :)