Wpis z mikrobloga

#stulejacontent #przegryw #twnogf

Elo, historia mojego przegrywu:
- 20 lat
- fobia spoleczna
- wychodze tylko do sklepu i na uczelnie
- na komputerze spedzam 8-12h dziennie
- uzależniony od porno - potrafie oglądać porno do 6h, 3-4 razy w tygodniu
- raz trzymałem dziewczyne za reke (po pijaku taka 4/10)
- z wyglądu 1/10, suchoklates
- w csa 18h w ostatnich 2 tygodniach (nadal silver)

Z pozytywow:
- na uczelni jakoś sobie radze
- chce wyjsc z przegrywu
- zapisałem sie na silke zeby nie byc suchoklatesem i wskoczyc na 2/10
- zbieram sie w sobie, aby zapisac sie do psychologa, żeby wyjsc z fobii spolecznej, uzaleznienia od internetu i porno

Jakieś rady? Konto najprawdapodobniej usune jutro albo ten post.
  • 81
@toster15: A kto powiedział, że od razu musisz robić ostatnie misje ? Zrób kilka pierwszych questów nabij expa, wbij level i zobaczysz czy czujesz się na siłach robić coś więcej czy nie, jeśli nie to i tak zyskasz 100x więcej pewności niż masz teraz i zabierzesz się za coś innego. Ale z takim podejściem (nie jestem pewien, nie wiem, może lepiej nie, to głupie) nigdy nic nie osiągniesz, i nikt z
@toster15: Najlepsze wg mnie byłoby pójście do pracy. Chodzenie na imprezy, siłke itp nie ma sensu, bo tam, to Ty musisz wyjść z inicjatywą jeśli chcesz z kimś pogadać, a to na początek może być za dużo. W pracy jesteś zmuszony do rozmowy/kontaktu z innymi i po pewnym czasie przekonujesz się, że to nie jest takie straszne. Tylko najlepiej jeśli co jakiś czas byliby to nowi ludzie, żebyś się do nich
@toster15: Człowieku, prawdziwego przegrywu nie widziałeś. Ja to jestem chodzący przegryw. Moje drugie imię powinno brzmieć 'przegryw'. Nie napiszę tu jak bardzo jestem przegryw, bo mam lęk, że jakimś cudem, ktoś ze znajomych czy z dawnej klasy/szkoły/uczelni wyczai to i wszyscy się dowiedzą.
@toster15:
po 1 - nie usuwaj konta (może i Mikroblog nie jest najcudowniejszą terapią świata na wszystkie problemy ale na pewno ludzie zdarzają się przychylni i od czasu do czasu jakąś porządną radą rzucą)
po 2 - suchoklates nie jest 1/10
po 3 - musisz się wybrać do jakiegoś specjalisty (wg mnie jakiś ogarnięty ksiądz nadałby się na pewno, ale widziałam, że akurat ten wariant nie bardzo Ci pasuje), sam sobie
@InsaneMaiden: Znając życie to o narkotykach, prostytucji i dziesionie też można z nim pogadać. Ale wracając do tematu chłopak widzi problem i robi coś z nim więc po co mu do cholery jasnej ksiądz? Ksiądz mu nie przepisze antydepresantów i nie wyśle na psychoterapie.