[pneumokok]

Mireczki #security (a w szczególności @ZaufanaTrzeciaStrona ) - czy ruch po HTTPS między przeglądarką Chrome, a serwerem w sieci korporacyjnej (biurowej, z dość zaawansowanym IT) jest do odszyfrowania, czy też nie? Innymi słowy: czy IT widzi pisane np. na GMailu maile?

[Solitary_Man]

@pneumokok: nie

[ZaufanaTrzeciaStrona]

@pneumokok: Zadałeś dwa różne pytania ;)

Ruch komputer- serwer jest do odszyfrowanian a serwerze, czyli jeżeli łączysz się z serwerem w sieci korpo to na tym serwerze można odszyfrować.

Z kolei jeśli łączysz się z Gmailem to odszyfrować może tylko Google.

Ogólnie Chrome polecany do usług Google, bo ostrzeże, jeśli ktoś podmieni np. na proxy certyfikat na inny niż oryginalny.

[pneumokok]

@ZaufanaTrzeciaStrona: czyli jak jest proxy to tam odszyfruja...

[wytrzzeszcz]

@pneumokok: nie to nie tak chodzi że w SSL (HTTPS) chodzi by tylko nadawca i odbiorca znali treść.

[pneumokok]

@wytrzzeszcz: czyli mimo proxy nie odszyfruja ruchu do uslug np Google? Ok

[wytrzzeszcz]

@pneumokok: ręki za to nie dam ale nie powinni (po to SSL)

[awugie]

Widza, w DLP ;)

[ZaufanaTrzeciaStrona]

@pneumokok: Aby odczytać SSL muszą podmienić certyfikat, którym proxy będzie rozmawiać z przeglądarką. Nawet jak na stacji roboczej zainstalują zaufany certyfikat lokalnej produkcji, to Chrome się oburzy i nie połączy z Gmailem (Twitterem i chyba jeszcze czymś) ze względu na tzw. przypinanie certyfikatów (certificate pinning).