Wpis z mikrobloga

@calaprawdaprostowoczy: A my mamy bekę z ciebie. Założę się, że jeździsz jakimś plastikowym pudełkiem i jak widać, żyjesz dawno już niemodnymi stereotypami. E36 to obiektywnie to bardzo dobry samochód, koniec, kropka. Dlatego nie dziwi mnie to, że sporo fanów motoryzacji nadal ceni ten model. Jeszcze pewnie z 5 lat, trupy wylądują na złomie, zostaną rodzynki i bez wątpienia zyskają status pożądanego klasyka. Dokładnie tak, jak było to w przypadku E30.
  • Odpowiedz
@Andrzej_K: Misiu, gdybym jeździł plastikowym pudełkiem to nie kręciłbym beki z gipsowo-glazurowych pudełek jakimi są w większości E36. Wolę jeździć samochodami, do których części nie zbiera się biegnąc za innymi samochodami tego typu. ( ͡ ͜ʖ ͡)

Oczywiście, że zostaną, pewnie i znajdą swoje grono pasjonatów-restauratorów, ale na razie mamy sytuację opisaną przeze mnie i tyle w temacie. Za paręnaście lat ten model stanie się
  • Odpowiedz
@calaprawdaprostowoczy: Jesteś niepoważny. Co ma do rzeczy jakaś tam grupa sebixów posiadających szpachlowane E36? My tu mówimy o zadbanych egzemplarzach, nie skażonych wieś tuningiem. Logiczne myślenie to chyba nie jest twoja mocna strona.

Jak masz jaja pochwał się czym jeździsz.
  • Odpowiedz
@calaprawdaprostowoczy: prawda wygląda tak że większość sebixów z miast powyżej 30.000 mieszkańców dawno przesiadło się albo do E46 albo do jakiegoś Audi A4. E36 wegetują jeszcze po wsiach i czasami, naprawdę rzadko widać je w miastach. W moim mieście (120.000 mieszkańców) zobaczyć E36 to już problem. Jasne, że wystarczy pojechać kilka kilometrów za miasto i w popegieerowskiej wsi znajdziesz takich zatrzęsienie, ale mi nie chodzi w tym modelu o to
  • Odpowiedz
@Wandsbeker: Mi też to auto się bardzo podoba. Generalnie BMW robi łade auta. Szkoda, że e36 jeżdżą głównie sebixy. Niedaleko mnie koleś ma takie auto i miliard naklejek, m.in.: Niemiec pod kocem trzymał, Lubię #!$%@?ć itp. Dla mnie szczyt żenady.
  • Odpowiedz