Wpis z mikrobloga

@Clermont: Każda lista robiona przez jedną osobę, lub przez małą grupę osób ma jedną zasadniczą wadę: jest skażona gustem danej osoby. I jeżeli ten ktoś nie lubi romansów to nie będzie na niej romansów nawet jeżeli są super-duper zajebiste. Jeżeli nie lubi SF to albo SF nie będzie albo będzie go nieproporcjonalnie mało.

Ta lista którą przesłałeś też ma taką skazę - autor nie lubi filmów nowych (może ich po prostu nie zna? Albo lista jest stara? Ostatnia aktualizacja 3 lata temu). Najnowszy jest z 2010, a z obecnego stulecia jest zaledwie 7 sztuk. Słabo to świadczy to autorach tej listy, nieprawdaż?

IMDB mimo że dalece niedoskonałe, w stosunku do innych list ma tych wad najmniej i oferuje najszersze spektrum dobrego
  • Odpowiedz
@maciek_gi: Kino ma ponad 100 lat, filmów też jest 100. Jeśli wziąć pod uwagę, że niektóre muszą swoje "przeleżeć", żeby zostać uznanymi za klasykę, i że w porównaniu z rewolucją z przełomu lat 50. i 60. (Bergman + Fellini + Nowa Fala we Francji) mamy obecnie ogromny zastój, to akurat 7 na ostatnich 15 lat jest odpowiednią reprezentacją.

Jeżeli nie lubi SF to albo SF nie będzie albo będzie go nieproporcjonalnie mało.

A nie pomyślałeś, że może przeceniasz rolę S-F? Może umieszczenie jednego czy dwóch filmów S-F na 100 dobrze oddaje układ sił?

Vertigo jako najlepszy
  • Odpowiedz
@Clermont: Teraz już rozumiem: siedzisz sobie w jaskini z tabliczką 'stare filmy' i tłuczesz laską w podłogę krzycząc że żaden film nakręcony po 1980 nie zasługuje na uwagę. :)

Skoro siedzisz w niszy to ja dziękuję za uwagę, mnie interesuje kino jako całość, a nie jeden konkretny okres czy gatunek.
  • Odpowiedz
@Clermont: No nie, moim zdaniem właśnie nie. To Ty wysyłasz listę na której 95% filmów to starocie i że niby niehollywoodzkie (guzik prawda). Często wątpliwej jakości, otoczone nimbem kultu filmy które wszyscy podziwiają, a mało kto widział.

Ile z tych filmów widziałeś?
  • Odpowiedz
@maciek_gi: Jakieś 70. Wcale nietrudno je obejrzeć, bo są dość znane, tylko trzeba wystawić nosa poza ofertę Multikina. Kończę dyskusję, bo nie rozumiesz, że kino nie ma trzech lat. Możesz iść powcinać popcorn przy rozbudowanych dziełach Nolana.
  • Odpowiedz
@Clermont: Nie tłumacz mi że nietrudno je obejrzeć bo większość z obu list widziałem - wbrew pozorom mocno się one przenikają. Widzę że nawet nie zadałeś sobie trudu przejrzenia tego co wysłałem, tylko bezmyślnie przyklejasz łatkę Hollywoodu (niesłusznie).

Ale robienie z filmów Bunuela i Vertigo opus magnum sztuki filmowej to słaby żart człowieka o wąskich horyzontach. Albo po prostu snoba. :)
  • Odpowiedz