Wpis z mikrobloga

@halifax: potwierdzam. od siebie jeszcze dodam, że lakowanie za młodu (dzięki mamo) zrobiło robotę - ostatnio byłem na kontroli i podobno jeszcze trochę widać resztki laku :)
  • Odpowiedz
@przyzwoity: Fluoryzacja, obok próby tuberkulinowej chyba największa trauma dzieciństwa. Szczególnie, że raz się po kryjomu rzygnęło przez smak tego szajsu.
  • Odpowiedz
@alpaka: szkliwo składa się z hydroksyapatytów (Ca10(PO4)6(OH)2). Jeżeli będziemy podawać fluor, to grupy OH zostaną zamienione na F i powstaną fluoroapatyty - które są bardziej odporne na działanie kwasów bakteryjnych. Było to po to, aby w podstawówce świeżo wyrznięte zęby stałe zaraz nie pokryły się próchnicą.
  • Odpowiedz